Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 10:35
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie żyje lekarz. Wcześniej pracował ponad siły

W pracy był niemal non stop. Zmarł po powrocie do domu. Ministerstwo Zdrowia wstrzymuje się z komentarzami, aż do ustaleń prokuratury w sprawie śmierci lekarza.
Nie żyje lekarz. Wcześniej pracował ponad siły

Autor: iStock

Prokuratura już podjęła działania, bo jest prowadzone postępowanie w tej sprawie. My oczywiście też przy pomocy naszych służb kontrolnych przyjrzymy się temu przypadkowi. Nie chciałabym przesądzać w tej chwili, kiedy jesteśmy chwilę po tej tragedii, bo tak to trzeba nazwać, przesądzać co było przyczyną. My zbadamy tę sprawę i odniesiemy się do tego.” - to świeża reakcja Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia na wydarzenia w Wałbrzychu (województwo dolnośląskie). W miniony weekend zmarł tam 39-letni lekarz.

Dr Leszek Pabis – bo media podają jego dane – był anestezjologiem w Specjalistycznym Szpitalu im dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu. Mężczyzna miał w tygodniu poprzedzającym tragedię przepracować aż 115 godzin, podczas gdy siedem dób to w sumie 168 godzin. Według informacji stacji Polsat News załoga szpitala w Wałbrzychu pracuje ponad siły. Pracownicy placówki narzekają, że brakuje lekarzy i pielęgniarek. Przewidują, że lada moment zaczną się problemy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, bo nie będzie ratowników. Zgodnie z informacjami dziennikarzy, lekarze w tej placówce mogą miesięcznie wypracowywać nawet 400 godzin, a średnia wynosi około 250 godzin.

Ile może pracować lekarz?

W ciągu tygodnia nie powinno być to więcej niż 48 godzin uwzględniając etat i dodatkowo płatne dyżury. Przepisy wskazują także, że dobowo aktywność zawodowa medyka nie powinna przekroczyć 7 godzin i 35 minut. Jednak kolejne zapisy prawne pozwalają na dłuższy czas pracy. W takim przypadku potrzebna jest dobrowolna, pisemna zgoda lekarza. W 2020 roku medycy w Polsce pracowali średnio 70-80 godzin tygodniowo.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Magda 29.08.2021 13:09
Czytam komentarze i zastanawiam się co się z Wami ludzie porobiło,to jest potworne i nieludzkie tak myśleć i pisać,Boga w sercu nie macie.

japon. 29.08.2021 15:32
A kto konkretnie Magdo? śmierć z przepracowania to karoszi, Przypomniałem sobie.

japon. 29.08.2021 09:18
Taka śmierć ma nawet swoją nazwę...

memory 27.08.2021 09:01
To nie pierwsza sprawa tego typu. W zeszłym roku w podobnych okolicznościach też zmarł lekarz na dyżurze.

ub wieczorek 26.08.2021 13:36
może to był dr judym ha ah ah i zbierał na szklany dom ha ha ah i działkę od milera ha ah ah albo za dużo walił w nos na dyżurach

frantz 26.08.2021 13:21
Parę lat temu był podobny przypadek.Po zbadaniu przez prokuraturę okazało się że lekarz w ciągu doby był 27 godzin w pracy łącznie w dwóch szpitalach.To się nazywa pęd za pieniądzem.

88 26.08.2021 12:24
Już nie ma co przesadzać, nikt lekarzy do pracy nie zmusza. Chcą jak najwiecej zarobić. Swoja drogą, nie chciałbym takiego anastazjologa przy operacji który jest w pracy/ dyżurze przemęczony i nie jest w stanie trafnie podjąć ze zmeczenia decyzji. Lekarze tak samo jak kierowcy, powinni mieć normowany czas pracy. Dlaczego kontrole co do ich godzin pracy wstrzygane są dopiero jak coś się stanie i od razu robi się z nich męczenników ?To wkurzające ,że od obowiazujących czas pracy lekarza są jakieś dodatkowe przepisy które pozwalają unikać norm ustawowych. Wiem, że lekarz to nie kierowca czy maszynista pociągu, ale od jego kondycji fizycznej i psychicznej zależy ludzkie życie. Lekarze, aż tak bardzo sie nie przepracowują, bo połowę dyżuru prześpią w swoich pokojach lekarskich na kanapach. No chyba, że do snu koi ich jakiś inny personel lekarski albo pacjentka, a wtedy można się faktyczne zmęczyć. Lekarze podczas dyżurów odwalają też prywatę.

sylwia 26.08.2021 12:21
Bardzo współczuję rodzinie tego lekarza.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama