Moja 80-letnia babcia chciała otrzymać informację o możliwości otrzymania wsparcia z pomocy społecznej. Została przyjęta przed drzwiami zewnętrznymi, na dworze, nikt nie zaproponował Jej, aby weszła do środka, bo nie ma takiej możliwości. Nie wspomnę o tym, że nawet nikt nie zaproponował, aby usiadła, a ma problemy z poruszaniem się.
OPS w Gryfinie jest zamknięty dla ludzi z zewnątrz, wejście jest zagrodzone płytą, pracownicy są za tą płytą. Mam 35 lat, słabo słyszałam panią, która udzielała mi informacji, a co dopiero starszy człowiek. Nie byłam w stanie zamknąć drzwi, bo bym się tam nie zmieściła (jestem w zaawansowanej ciąży). To jest karygodne, jak my - petenci jesteśmy tam traktowani. Dlaczego inne urzędy pootwierały się dla ludzi, a ten nie może? Czy to wymysł tej dyrektorki? Kto jej na to pozwala???
Babcia nie usłyszała urzędniczki, nikt nie wziął od niej żadnego kontaktu, nikt nie spisał z nią żadnej notatki z tego ,,spotkania". Urzędniczka kazała jej przyjść jak znowu będzie miała problem. Jak oni pomagają ludziom? Skoro człowiek pokonał własny wstyd, zwrócił się o pomoc, przejechał kilkanaście km, aby o tę pomoc wystąpić i takie coś usłyszał??? To jest dramat.
Babci już pomogła rodzina, bo wróciła do nas z płaczem i w końcu powiedziała nam co się dzieje. Wcześniej nie chciała nas martwić, wolała zwrócić się o pomoc do ośrodka (o jak się bardzo pomyliła!).
Zastanawiam się tylko, kto pomoże tym wszystkim biednym, schorowanym, niepełnosprawnym, bezdomnym, czy po prostu wszystkim tym, którzy tego będą potrzebować. Czy zostaje tylko sznur i kamień u szyi??? Czy po to płacimy podatki na utrzymywanie takich instytucji? Nawet ich strona nie działa, nie można się niczego dowiedzieć, pobrać wniosków, nic!
Nie wiem jak Państwo (Czytelnicy), jakie są Wasze opinie na temat tej gryfińskiej instytucji pomocy??? Ja wiem jedno: ani ja, ani moja rodzina już nigdy nie zwrócimy się do nich o pomoc. Przykre, że człowiek i tak zostaje na końcu sam ze swoimi problemami. Mam nadzieję, że osoby kontrolujące tę instytucję - burmistrz czy starosta, w końcu coś zmienią, aby zaczęli działać dla nas - ludzi!!!
czytelniczka (dane do wiadomości redakcji)
Napisz komentarz
Komentarze