
Takie zniczodzielnie funkcjonują także na cmentarzach w powiecie gryfińskim.
W kraju zaczęły pojawiać się kilka lat temu, a niektóre z nich powstały w ramach budżetów obywatelskich.
Zniczodzielnia to nic innego, jak postawiony w widocznym miejscu, przy wejściu duży regał. „Idea jest prosta. Zamiast wyrzucać szklane znicze do kosza, można je odłożyć na półkę i ponownie wykorzystać. Chodzi o znicze, które nadają się do uzupełniania wkładu. W ten sposób my będziemy bardziej eko, a osoby, które zdecydują się na ich ponowne wykorzystanie, zyskają finansowo, gdyż pozostanie im jedynie zakup wkładu” - tłumaczył niedawno, inaugurując uruchomienie takiej inicjatywy Bartłomiej Pejo, członek zarządu świdnickiego.
fot. Marcin Magier / Facebook
Zniczodzielnia ma się również przyczynić do zmniejszenia ilości odpadów na cmentarzu. Chodzi o to, aby do kontenerów na śmieci nie wyrzucać nadających się do ponownego wykorzystania szklanych zniczy. Pejo dodał, że nie bez powodu taka półka stanęła tuż przed 1 listopada. Zaznaczył także, że nie widzi przeszkód, aby zniczodzielni przy nekropoliach w okolicy było znacznie więcej.
Czasami wystarczy tylko jeden taki regał, ale są miejsca, gdzie postawiono ich znacznie więcej. Przy Cmentarzu Północnym w stolicy, jest ich aż cztery. Ustawiono je przy każdym z wejść. „Głównym zadaniem programu jest wypracowanie proekologicznych zachowań i postaw wśród mieszkańców. Mam nadzieję, że popularyzowanie tego typu inicjatyw w jakimś stopniu wpłynie na ograniczenie generowanych odpadów oraz marnotrawienia nie tylko żywności, ale również przedmiotów”– komentował Grzegorz Pietruczuk, burmistrz dzielnicy Bielany.
PKP dostało 17 lat na dostosowanie się do konkurencji w Unii, jaka MUSI być dopuszczona na polskie tory. Jak to polska spółka wykorzystała? Sami oceńcie, patrząc na 5 godzinne opóźnienia latem (czasami). Gdy taki czeski pociąg spóźni się, przez bałagan na polskich torach, o ile nie było przyczyny losowej - będzie skarżył o odszkodowanie polskie koleje. A wy się śmialiście gdy w Japonii po opóźnieniu się pociągu o 2 minuty, minister transportu podał się do dymisji... Właśnie to są światowe standardy, do jakich należy dążyć, bo tam nawet trzęsienie ziemi nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla bałaganu organizacyjnego i opóźnień.
tylko, że wkład niekiedy przewyższa cenę samego znicza
Każde działanie które ma chronić środowisko warte jest poparcia..
Stanowczo za dużo tego jest na grobach.
Podoba mi się ta idea!