Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 16:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Praca na czarno. Nie ma kary, gdy pracownik donosi na szefa

Państwowe instytucje zachęcają, żeby już teraz firmy zaczęły legalnie zatrudniać osoby, którym dziś płacą „pod stołem”. Po 1 stycznia ich sytuacja będzie znacznie trudniejsza.
Praca na czarno. Nie ma kary, gdy pracownik donosi na szefa

Autor: iStock

W 2020 roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 11,5 tys. kontroli, podczas których namierzono niemal 5 tys. przypadków zatrudniania pracowników na czarno. Na ponad 66,6 tys. osób objętych działaniami PIP nielegalnie zatrudnionych było prawie 8,7 tys. z nich. „Przypadki nielegalnego zatrudnienia stwierdzono najczęściej w handlu i naprawach, w przetwórstwie przemysłowym i w budownictwie. Najwyższy odsetek nielegalnego zatrudnienia odnotowany został w mikroprzedsiębiorstwach zatrudniających do 9 osób” – podaje ZUS, który także sprawdza rynek pracy pod tym kątem. Tylko w 2019 roku urzędnicy wyegzekwowali 30,5 mln zł niezapłaconych przez takie działania należności.

ZUS przypomina, że zatrudnieni bez umowy nie mają zabezpieczenia w przypadku choroby czy nie odkładają na swoją emeryturę. Ludzie godzą się na takie warunki, bo gdy kontrola wskaże nielegalny proceder, to pracownik także może zostać ukarany. Ale to od 1 stycznia 2022 roku się zmieni. „Chcemy całkowicie odwrócić tę sytuację. Od nowego roku, to nie pracownik ponosić będzie podatkowe konsekwencje zatrudnienia „na czarno” albo płacenia części wynagrodzenia „pod stołem”. Odpowiedzialność jednoznacznie zostanie przeniesiona na pracodawcę.” – mówi wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Zmiany w prawie oznaczają, że konsekwencje nielegalnego zatrudniania obciążać będą wyłącznie pracodawcę. To pracodawca będzie płacił podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub części wynagrodzenia wypłacanego pod stołem. Co więcej, przypisany zostanie mu również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia. Będzie tak niezależnie od tego czy faktycznie i w jakiej wysokości wypłacał wynagrodzenie.


 

To nie wszystko, bo pracodawcy będą również zobowiązani do zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne osobom, które były nielegalnie zatrudnione, lub część pensji pobierały „pod stołem”. Z kolei pracownik nie poniesie żadnych kosztów. Takie działanie ma jeszcze jedno znaczenie. „owe przepisy mają na celu z jednej strony zachęcić pracowników do ujawniania przypadków pracy na czarno i wypłat pod stołem, a z drugiej strony zniechęcić pracodawców do stosowania nieuczciwych praktyk” – podkreśla prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska, a rządowe instytucje już teraz zachęcają pracodawców, aby sami ograniczyli nielegalne działania. Rząd ogłosił swoistą abolicję.

Jeśli wobec pracodawcy do końca roku nie zostanie wszczęta kontrola, to zaległego podatku z odsetkami za lata 2021 i wcześniejsze nie zapłaci ani pracownik ani pracodawca. „W ten sposób dajemy przedsiębiorcy możliwość powrotu do rozliczania się zgodnie z prawem na korzystnych warunkach. Biorąc pod uwagę skutki, z jakimi wiązać się będzie dla pracodawcy utrzymywanie nielegalnego zatrudnienia w 2022 r., przełom grudnia i stycznia to najlepszy moment na zerwanie z dotychczasowymi praktykami i podpisanie z pracownikiem umowy” – dodaje wiceminister Sarnowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
były pracownik 23.11.2021 20:47
u andrycha b robią na czarno niech tego prywaciarza panstwowa inspekcja pracy skontroluje ze budżet państwa i gminy oszukuje.

nieJa 24.11.2021 08:25
czy to nie nazywa się kolaboracja?

informuję... 23.11.2021 19:50
A sygnalistów nie brakuje..

Syriusz 23.11.2021 19:33
Bieda, bieda, bieda.Wschodnia polska płaci za swój wybór. Ukryty podatek inflacyjny czuć po kościach.

Co za pech 23.11.2021 19:19
Sebastian pracował u Krystiana na czarno

Sąsiad 23.11.2021 19:17
Sprawdzić to trzeba tych co na flisacza robią te bloki i za strzelnica te osiedle zacisze, tam każdy robi na czarno i codziennie na bombie jest zarówno pracownik jak i kierowcy, a później są takie niedogodności z budynkami, patodeweloperka.

Waldi 23.11.2021 19:13
Tak głupiego rządu polska jeszcze nie miała. Dziś legalna praca a co za tym idzie odprowadzenie składki emerytalnej jest głupotą. Dzisiaj biedny emeryty ma znizki, doplady i ulgi.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama