Reklama

Nie żyje ponad 500 osób. Zmarł także mieszkaniec powiatu gryfińskiego

Mamy kolejny dzień z bardzo dużą ilością nowych zakażeń koronawirusem. Na dodatek przeraża liczba zgonów - znowu ponad 500. Te złe wiadomości nie omijają powiatu gryfińskiego.

igryfino.pl | Dołącz do nas na Facebooku
02.12.2021 10:34

Nie żyje ponad 500 osób. Zmarł także mieszkaniec powiatu gryfińskiego

Ostatniej doby w naszym powiecie Ministerstwo Zdrowia odnotowało 78 (wczoraj 89) nowych i potwierdzonych przypadków koronawirusa. Niestety, zarejestrowano 1 zgon (wczoraj 0).

W powiecie gryfińskim współczynnik zakażeń na 10 tys. mieszkańców dzisiaj wynosi 9,56.

Liczba osób objętych kwarantanną w powiecie gryfińskim: 1888

Liczba wykonanych testów: 412

Liczba testów z wynikiem pozytywnym: 89

Ostatniej doby w województwie zachodniopomorskim odnotowano nowych 1403 zakażeń (wczoraj 1491). Niestety, zarejestrowano 14 zgonów (wczoraj 22); w związku z chorobami współistniejącymi - 14, wyłącznie z powodu zakażenia koronawirusem - 0.

Dzisiaj w naszym województwie odnotowano dość dużą na tle w kraju liczbę zakażeń na 10 tys. mieszkańców. Współczynnik ten wynosi 8,29.

Liczba osób na kwarantannie w Zachodniopomorskiem: 34 919

Liczba wykonanych testów: 5472

w tym z wynikiem pozytywnym: 1548

W kraju mamy dzisiaj 27 356 (wczoraj 29 064) nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw:

mazowieckiego (4048),

śląskiego (3627),

wielkopolskiego (2539),

dolnośląskiego (2345),

małopolskiego (2327),

kujawsko-pomorskiego (1726),

łódzkiego (1666),

pomorskiego (1660),

zachodniopomorskiego (1403),

podkarpackiego (1060),

opolskiego (962),

warmińsko-mazurskiego (926),

lubelskiego (925),

lubuskiego (747),

świętokrzyskiego (638),

podlaskiego (567).

Zmarły w kraju aż 502 osoby (wczoraj 526): wyłącznie z powodu COVID-19 zmarło 171 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami - 331.

Z powodu koronawirusa w szpitalach leczonych jest 21 550 osób (wczoraj 21 332), u których potwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 (jest 28715 łóżek przeznaczonych dla takich pacjentów), w tym 1862 jest pod respiratorami (wczoraj 1870), mamy 2603 respiratory – podało Ministerstwo Zdrowia.

Kwarantanną objętych jest 713 321 osób.

W ciągu ostatniej doby wykonano 109 011 testów na koronawirusa.

Łącznie od początku epidemii wykryto w Polsce 3 596 591 przypadków COVID-19. Zmarło 84 656 chorych.

W kraju wykonano 42 033 071 szczepień przeciwko COVID-19 (w tym liczba osób w pełni zaszczepionych 20 456 289, a w powiecie gryfińskim: 28 934, dzienna liczba szczepień w powiecie gryfińskim: 12) - wynika z danych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia.

Data dodania: 02.12.2021 10:34

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jasku 16.04.2023 08:07

Czy te osoby były zaszczepione ?

sputnik 16.04.2023 10:45

A tobie ruski trollu nie dość propagandy?

smutny skutek 04.12.2021 00:02

Skala zgonów przerasta wyobrażenia...

*** 02.12.2021 21:22

Komentarz zablokowany

PAweł 02.12.2021 21:22

Jest coraz gorzej !

krew na rękach... 02.12.2021 19:46

Rząd jest odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi tygodniowo na kowid - i pewnie więcej na choroby, które przez zablokowanie respiratorów i oddziałów szpitalnych nie są leczone w czasie. W zeszłym roku zamknął szkoły, co wyhamowało "drugą falę". Po otwarciu podstawówek zamknął znowu, dzięki czemu "trzecia fala" hamowała. A teraz wszystkie szkoły otwarte, obostrzeń nie ma - pytanie retoryczne - O ILE MNIEJ BY CHOROWAŁO I UMIERAŁO, GDYBY PRZYNAJMNIEJ ZAMKNĄĆ NA DWA MIESIĄCE SZKOŁY ŚREDNIE I STARSZE PODSTAWÓWKI?

kropelka 02.12.2021 19:48

Ręce opadają na tych bałwanów.

przerażające 02.12.2021 18:21

Z badań prowadzonych w Polsce wynika, że nawet u ponad połowy pacjentów mogą wystąpić powikłania, bez względu na ciężkość choroby COVID-19, a ciężkie powikłania nawet u 30 proc. pacjentów - mówi prof. Maciej Banach kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Szacujemy, że u 10-12 proc. pacjentów mogą wystąpić powikłania zatorowo-zakrzepowe. Obserwujemy świeże przypadki nadciśnienia tętniczego i niewydolności serca, które ewidentnie wskazują, że doszło do uszkodzenia serca i spadku jego wydolności. Są przypadki zapalenia mięśnia sercowego i wreszcie kwestie związane z powikłaniami procesów zakrzepowo-zapalnych i progresji procesu miażdżycy, co może prowadzić do zawału mięśnia sercowego - tłumaczy kardiolog. Prof. Banach przyznaje, że powikłania pocovidowe mogą okazać się równie poważnym problemem jak skala zachorowań na COVID-19. To oznacza, że przed nami kolejna fala pacjentów z long COVID. - My przez lata będziemy się zmagali nie tylko z COVID, z pandemią, ale dodatkowym elementem, bardzo mocno obciążającym wydolność systemu ochrony zdrowia, będą powikłania pocovidowe. Skala może być olbrzymia, jeżeli założymy, że nawet połowa pacjentów może mieć jakieś powikłania, w Polsce zakażenie przeszło 3,5 mln osób, a z pewnością rzeczywista liczba zakażonych jest dużo wyższa - podkreśla lekarz.

wiem 02.12.2021 18:26

To już wiadomo od roku. Problem w tym, że te problemy zaczynają się nawarstwiać.

bzyk 02.12.2021 18:20

Zgonów dużo.

po roku śmierć 02.12.2021 17:17

Lekarze mówili o tym od dawna. Kolejne badania potwierdzają, że COVID może oddziaływać na zdrowie pacjentów długo po pokonaniu samej infekcji. Naukowcy z Uniwersytetu Florydy ostrzegają, że osoby z ciężkim przebiegiem choroby są dwukrotnie bardziej narażone na zgon w ciągu 12 miesięcy od zakażenia.

młodo umierają 02.12.2021 16:58

Utalentowany Borisław Bizu nie żyje. 24-letni ukraiński multimedalista mistrzostw świata i Europy w kajakarstwie juniorów i młodzieży zmarł w szpitalu w Odessie. Do placówki trafił w wyniku zakażenia koronawirusem. Tam zdiagnozowano u niego także sepsę.

Dorota 02.12.2021 16:54

Niektórych nie przekonasz. Będą sobie sami winni.

porażające 02.12.2021 16:32

Amerykański teolog, pastor, założyciel i prezes chrześcijańskiej stacji telewizyjnej Daystar Television Network, zmarł z powodu infekcji SARS-CoV-2 po kilku tygodniach walki z chorobą. Jego syn nazywał COVID-19 "duchowym wrogiem, który chce powalić jego ojca". Gdy Lamb zachorował, jego syn podkreślał, że to "atak wroga" i mówił, że "nie ma wątpliwości, że wróg nie jest z tego zadowolony i robi wszystko, by zniszczyć mojego ojca". Najbardziej zaskakujący jest fakt, że mimo wszystko rodzina zmarłego nie zmieniła podejścia do pandemii. "On w 100 proc. wierzył we wszystko, o czym rozmawialiśmy tutaj w Daystar. My oczywiście nadal to popieramy" – tłumaczyła żona.

szkoda słów 03.12.2021 00:46

Wiara od ciemnoty tym się różni, że ciemnota do infekcji wirusowej dorabia "duchowego wroga, zadowolonego lub nie".Wirus nie ma uczuć typu "zadowolenie" nie ma "duchowości".Szkoda, że w XXI wieku wciąż są ludzie z tak elementarną ignorancją wiedzy...