Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 14:07
Reklama

Amantadyna dla wybranych. Minister zdrowia ograniczył dostępność leku

Amantadyna przez niektórych ekspertów uważana jest za lek skuteczny w walce z COVID-19. Pomimo prowadzonych wcześniej pod tym kątem badań, ministerstwo zdrowia zdecydowało się na ścisłe ograniczenie dostępności preparatu.
Amantadyna dla wybranych. Minister zdrowia ograniczył dostępność leku

Autor: News4Media

Raz pomaga, raz nie

Jednym ze zwolenników amantadyny stosowanej w walce z następstwami zakażenia koronawirusem jest doktor Włodzimierz Bodnar. „Chorowało sporo osób z mojego persolnelu medycznego,  przechodzili chorobę lekko, wszyscy brali amantadynę, pracuje u mnie około 60 osób, a współpracuje około 100. Nikt mi nie umarł, a wszyscy brali amantadynę. (…) Ci ludzie, którzy biorą amantadynę od października, oni praktycznie nie mają zespołów pocovidowych. (...) Mój personel w ogóle nie boi się covid-19, część osób chętnie chodziła bez maseczek, mimo że narażenie w przychodni jest tak duże, ja osobiście przyjmując tyle osób, przyjmuje bez maseczki” – mówił specjalista w kwietniu na antenie Polsatu.

Już wtedy prowadzone były badania finansowane przez Akademię Badań Medycznych, które miały na celu określenie wpływu specyfiku na rozwój SARS-CoV-2.

„Analizując mechanizm działania leku sądzimy, że amantadyna może być skuteczna w zapobieganiu rozwojowi COVID-19 w kierunku ostrej niewydolności oddechowej także poprzez działanie na ośrodkowy układ nerwowy. Warunkiem skuteczności amantadyny w COVID-19 jest jednak stosowanie tego leku we wczesnej fazie procesu chorobowego, tj. przed rozwinięciem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS)” – informował wówczas prof. Konrad Rejdak, Kierownik Katedry I Kliniki Neurologii; Uniwersytet Medyczny w Lublinie i lider projektu.

Teraz ministerstwo zdrowia twierdzi, że efekt przyjmowania amantadyny nie był zgodny z oczekiwanym.

„Na ten moment badania nie potwierdzają skuteczności leku. Jednocześnie przedstawienie wstępnych wyników będzie możliwe po osiągnięciu statystycznie istotnej liczby zrekrutowanych i przebadanych pacjentów” – wyjaśniał rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz, podkreślając jednocześnie, że badania nad lekiem są nadal prowadzone.

Amantadyna nie dla każdego

W Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia pojawiło się obwieszczenie, które nakłada na pacjentów limit ilościowy na nabywanie preparatu. Ponadto możliwość jego przyjmowania od piątku 10 grudnia przewidziana będzie jedynie w przypadku dwóch schorzeń.

„Ogranicza się ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K w ilości nie więcej niż 3 opakowania po 50 kapsułek na 30 dni. Produkt leczniczy Viregyt-K (…) może być ordynowany i wydawany wyłącznie w następujących wskazaniach objętych refundacją: a) choroba i zespół Parkinsona, b) dyskineza późna u osób dorosłych – leczenie” – czytamy w dokumencie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
w gości 12.12.2021 15:12
A czemu jest "ograniczona", dostępna dla wybranych - bo leczy. A szczepionki trzeba ludziom dalej serwować, nawet przymusem ograniczając im wszelakie dobra. Pozdrawiam.

ech... 12.12.2021 17:31
Tak - pomaga chorym na Parkinsona. Jak wszyscy zaczynają ją kupować - brakuje chorym - i to stanowi zagrożenie.A "dobra" ograniczane szczepionkami? Śmieć przez uduszenie.

ech 12.12.2021 19:31
bajdurzycie dziadki

Jan 09.12.2021 21:44
Bodnar to brat tego niby obrońcy obywateli? A słyszeliście o skutkach ubocznych tego leku, ja nie to poczytajcie. Lepiej tego nie brać.

zw ykształceniem ekonomicznym 09.12.2021 15:26
Glapiński przemawia. Kto tego *** zrobił szefem banku?

Iwonka 09.12.2021 15:24
Brawo Ty

Aldona 09.12.2021 14:54
Amantadyna jak amfetamina

Armando 09.12.2021 15:09
Niektórzy potrzebują narkotyków bo sa uzleznieni, a inni keków bo sa lekomanami. W sumie na jedno wychodzi.

Iwonka 09.12.2021 15:25
Brawo ty

Bez komentarza 09.12.2021 13:25
Bez komentarza

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama