Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 07:29
Reklama
Reklama
Reklama

„Bałuka jestem” w Książnicy Pomorskiej

Szykuje się debata o historii najnowszej Szczecina, tożsamości mieszkańców miasta i regionu, a także wartościach, których bronili bohaterowie Grudnia 1970. Sylwetkę legendarnego przywódcy strajku w Stoczni Szczecińskiej – Edmunda Bałuki przypomną historycy i dziennikarz Adam Zadworny, autor książki „Bałuka jestem”.
  • Źródło: Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie
„Bałuka jestem” w Książnicy Pomorskiej

Autor: wzp (arch.)

„Otwarta społeczność” to nowy cykl debat odbywających się w Książnicy Pomorskiej. Inspirujące rozmowy prowadzi Tomasz Dostatni OP, znany kaznodzieja i dziennikarz. Ich współorganizatorami są Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz i Dyrektor Książnicy Pomorskiej w Szczecinie Lucjan Bąbolewski.

Zaplanowane 21 stycznia wydarzenie – jak tłumaczą jego gospodarze – ma być „spotkaniem wokół książki”. Książki, w której fascynująca biografia Edmunda Bałuki splata się z przełomowymi wydarzeniami społecznymi i politycznymi. „Bałuka jestem” to reportaż historyczny autorstwa Adama Zadwornego, znanego szczecińskiego dziennikarza, który miał okazję rozmawiać z bohaterem robotniczej rewolty 1970/71.

 

Życiorys Edmunda Bałuki to materiał na film sensacyjny. Urodzony w 1933 r. na Podkarpaciu, marzy o życiu marynarza, jako 17-latek zaczyna pływać na statkach handlowych. Koniec służby wojskowej świętuje tak hucznie, że za pobicie mundurowych trafia do więzienia. Po wyroku może zapomnieć o pracy na morzu, więc próbuje inną drogą uciec na Zachód. Przez Tatry. I Dunaj, który pokonuje wpław. Zatrzymują go czechosłowaccy pogranicznicy. Znów trafia za kraty. Na początku lat 60. przenosi się do Szczecina. Pracuje w stoczni – jako ślusarz, a później dźwigowy. Bohaterem robotniczej rewolty zostaje w styczniu 1971, kiedy wdrapuje się na kiosk przy stoczniowej bramie i przekonuje kolegów do kontynuowania strajku. Już jako lider rozmawia z nowym I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem. Po strajkach staje się dla władzy wrogiem numer jeden. Jest inwigilowany i represjonowany. Decyduje się na emigrację. Opuszcza Polskę na pokładzie statku płynącego do Japonii. Okazuje się, że jego „ucieczkę” aranżuje MSW, ułatwiając Bałuce zdobycie lewej książeczki żeglarskiej. Przez Hiszpanię trafia do Francji, otrzymuje stypendium tamtejszych związków zawodowych. W Wielkiej Brytanii zyskuje sławę dzięki filmowi „Three Days in Szczecin”, w którym zagrał samego siebie. Podróżuje, udziela wywiadów, występuje na wiecach, spotyka się i z robotnikami, i ze studentami. W Paryżu zakłada Polską Socjalistyczną Partię Pracy, wydaje radykalne pismo „Szerszeń”, które francuscy kurierzy przemycają do Polski. W kwietniu 1981 r. wraca do kraju. W peruce, z doklejonymi wąsami, na fałszywych dokumentach. Ukrywa się w stoczni. Po wprowadzeniu stanu wojennego zostaje internowany. Później na kilka lat trafia do ciężkiego więzienia. Zwolniony na mocy amnestii znów emigruje. Wraca po 1989 roku. Jest rozczarowany współczesną Polską. Umiera w styczniu 2015 r. w Warszawie.

 

O pogmatwanych losach Edmunda Bałuki, zakrętach historii, ideach, o które pół wieku temu walczyli robotnicy, ale również wartościach i wyzwaniach współczesności - w Książnicy Pomorskiej rozmawiać będą:

 

- Adam Zadworny, dziennikarz Gazety Wyborczej, wybitny reportażysta, autor licznych publikacji dotyczących historii najnowszej

- dr hab. prof. US Eryk Krasucki z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Szczecińskiego, zajmujący się m.in. historią PRL i dziejami Pomorza Zachodniego.

- dr Michał Paziewski, historyk, autor książek m.in. „Grudzień 1970 w Szczecinie” i „Debata robotników z Gierkiem. Szczecin 1971”.

Gospodarzem spotkania będzie o. Tomasz Dostatni.

 

Udział w debacie jest możliwy na podstawie indywidualnego zaproszenia lub po pobraniu bezpłatnej wejściówki ze strony Książnica.szczecin.pl

Uwaga: ilość miejsc ograniczona, z uwagi na obostrzenia covidowe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
szacun 13.01.2022 15:28
Słyszałem o nim. To był gość!

nieJa 14.01.2022 15:03
czy wy wiecie co czcicie .biedę nędzę i obajtkow..45 lat pracy w ciężkich warunkach i w nowym ładzie 200,-zł do tyłu .tym się chwalicie?

dominik 12.01.2022 20:33
ten dominikanin jest wybitnie lewacki

raczej 12.01.2022 16:12
W dzisiejszych czasach to trzeba online.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama