Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 03:22
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Szczepienia medyków. Nikt nic nie wie, ale kary mają sypać

Od 1 marca pracować powinni wyłącznie medycy, którzy się zaszczepili przeciwko COVID-19. Taki sam wymóg stawiany jest studentom uczelni medycznych. Tyle że nie ma żadnych przepisów nakazujących przyjęcie preparatu ochronnego.
Szczepienia medyków. Nikt nic nie wie, ale kary mają sypać

Autor: iStock

„Dla bezpieczeństwa medyków i pacjentów wprowadzamy obowiązkowe szczepienia dla zawodów medycznych. Do 1 marca szczepionkę przeciw COVID-19 muszą przyjąć osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci, studenci medycyny i pracownicy podmiotów medycznych. To właśnie te osoby mają bezpośredni kontakt z chorymi na koronawirusa” - przypomina Ministerstwo Zdrowia w swoim rozporządzeniu.

Problem w tym, że za tym dokumentem nie idą kolejne, które tłumaczyłyby, co dyrektor szpitala ma zrobić z pracownikiem, który szczepionki nie chce przyjąć. Ukarać go, zwolnić z pracy? Kolejne placówki ogłaszają, że wymagają szczepień, ale jednocześnie zapewniają, że zwolnień nie będzie.

„Na dzisiaj jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tym, co zrobimy. Na pewno nie będziemy zwalniać pracowników medycznych, bo ich po prostu nie ma na rynku” - komentuje dla serwisu polskatimes.pl Konrad Maćkowiak, szef Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Poznaniu.

Inni też są w kropce, ale we wtorek Wojciech Andrusiewicz, rzecznik MZ, ponownie przypomniał, że: „Do 1 marca każdy medyk musi się zaszczepić dwoma dawkami. W przeciwnym razie będzie kara finansowa. Takie osoby nie powinny być też dopuszczone do opieki nad pacjentami”. Tyle że prawnych rozwiązań jeszcze nie ma.

Tymczasem serwis RMF FM podaje, że – według nieoficjalnych danych – odsetek zaszczepionych pracowników ochrony zdrowia jest wysoki. Dane mają pochodzić z samorządów zawodów medycznych. Wskazują, że zaszczepiło się 92 proc. lekarzy i 83 proc. pielęgniarek.

„Prawie 90 proc. dentystów i diagnostów laboratoryjnych przyjęło już szczepionkę. W przypadku fizjoterapeutów liczba ta jest zdecydowanie mniejsza, bo wynosi niecałe 75 proc.” - dodaje serwis.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
uważam, że 16.02.2022 20:06
Powinny być powszechne.

ja 17.02.2022 11:39
ale nie obowiązkowe.

Iwona 16.02.2022 16:02
Co za idiotyzmy wypisują. Pracuję w szpitalu i wszystko wiemy. Przestańcie wypisywać po TVN te głupoty. Wstyd. Wątpię żebyście opublikowali moj wpis.

a jako kto tam pracujesz "wszechwiedząca"? 17.02.2022 00:41
aleś ty głupi jesteś propagandzisto pisowski - a minister nie wie, popatrz jaka ty mundra - bo ministerstwo dopiero "myśli" o przepisach...

ja 17.02.2022 11:41
Jest kolejny "najmundrzejszy" co to żadnego argumentu tylko inwektywy. Pracownicy wiedzą, że nikt ich do szczepień nie zmusi i nikt im nic nie zrobi.

czy leci z nami pilot? I czy zrobiono mu narkotesty? 16.02.2022 14:07
Tylko w pisim państwie może być taki bałagan prawny, że osoby niezaszczepione mają lepiej. W dodatku niby jak może dyrektor sprawdzić - jak wciąż nie ma narzędzi prawnych do sprawdzania.

pilot 17.02.2022 11:38
Komentarz zablokowany

mill 16.02.2022 13:41
A co z wojskowymi?

Endriu 16.02.2022 13:23
To chyba jakaś pokazówka, poniewaz to najlepiej zaszczepiona grupa.

czy leci z nami pilot? I czy robiono mu narkotesty? 16.02.2022 14:09
Pisowskie nieudolniki szukają wroga, na którego można zrzucić "to przez nich cała pandemia"... Stara metoda - nieważne, że niezaszczepieni to kilka procent - czego pewnie w żadnej innej grupie zawodowej nie ma...

Kasi 16.02.2022 19:01
Pracuję w służbie zdrowia i wiemy dokładnie co mamy robić. 

epicki 16.02.2022 19:09
Ale ministerstwo już nie bardzo.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama