Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 15:08
Reklama

Sezon na wypalanie łąk trwa w najlepsze. Nawet mandaty nie pomagają

Nie ma dnia, żeby strażacy nie wyjeżdżali do pożaru traw i łąk. Jak co roku, w całej Polsce pojawia się ogień.
Sezon na wypalanie łąk trwa w najlepsze. Nawet mandaty nie pomagają

Autor: Georg Pik Wikipedia

Cyklicznie na przełomie zimy i wiosny w kraju odnotowuje się liczne przypadki pożarów mających związek z nielegalnym procederem wypalania traw, trzcinowisk lub pozostałości po zeszłorocznych zbiorach. Praktyka ta zazwyczaj prowadzi do powstania wielu zagrożeń dla życia i zdrowia człowieka, zwierząt, a także środowiska naturalnego” – podsumowuje policja. I dodaje, że taki ogień wymyka się spod kontroli. Wiatr spycha płomienie w stronę lasów, gospodarstw i domów.

Tak było na przykład w niedzielę 20 marca w okolicach jezioro Piaseczno (województwo lubelskie). Tylko szybki przyjazd straży pożarnej sprawił, że ogień nie zajął pobliskich domków letniskowych. Podobne przypadki strażacy odnotowują w całym kraju. 

Od palącego się poszycia gleby zapaleniu ulega podziemna warstwa torfu, który może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary długotrwałe (nawet do kilku miesięcy) i wyjątkowo trudne do ugaszenia. Ponadto w przypadku, gdy zwykła łąka po pożarze regeneruje się przez kilka lat, to pokłady torfu potrzebują na to kilku tysięcy lat” - przypomina straż pożarna.

Jaki mandat?

Każdy, kto zostanie przyłapany na wypalaniu traw, musi liczyć się z kosztownymi konsekwencjami. Może skończyć się na uznaniu takiego działania jako wykroczenie, za co grozi od 5 do 30 dni aresztu, grzywna (od 20 do 5 tys. zł) albo nagana. Gdy jednak dojdzie do przestępstwa, to skutki są poważniejsze. „ (…) zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10” – czytamy w Kodeksie karnym. Gdy jednak w pożarze ktoś zginął lub ciężko ucierpiał ta kara może sięgnąć do 12 więzienia.

„W kontekście analizowanej problematyki istotny wydaje się również zapis art. 181 § 1 Kodeksu karnego sankcjonujący przypadki spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, których to sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” - uzupełnia policja.

Rolniku!

W walkę z tym zjawiskiem włączyła się także Unia Europejska. Zasady jej polityki rolnej wskazują, że za wypalanie traw rolnik może stracić dopłaty unijne.

„Prawo do nakładania kar ma również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. By ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe PROW, rolnicy są zobligowani m.in. do niewypalania gruntów rolnych. Złamanie tego zobowiązania grozi nałożeniem kary finansowej zmniejszającej wszystkie otrzymywane płatności od 1 proc. wzwyż – w zależności od stopnia winy rolnika” – przypomina ARiMR.

I dodaje, że wyższe kary przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne. Takie osoby muszą się liczyć z obniżeniem płatności nawet o 25 proc.

„Agencja może również pozbawić beneficjenta całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw” - dodają urzędnicy. I wyliczają, że od 2015 r. ARiMR za wypalanie gruntów rolnych nałożyła sankcje na 137 rolników.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Boruch 22.03.2022 12:03
A które osp przuduje ?

Druch chuch 22.03.2022 07:38
Nie bede komentował dopóki Radek S. Druh zuch z mieszkowic sie nie wypowie.

Wsystkie smiejom sie z ochotnikow popalaczy 21.03.2022 23:21
Najwiecj kolo Nawodnej. A co ze strazakiem podpalaczem ?

daleki sąsiad 22.03.2022 10:39
Ma się dobrze.

pytanie retoryczne 21.03.2022 20:51
znowu ten strazak z osp a tak na marginesie jaką karę dostał

Bronek. 21.03.2022 20:42
W latach 60 , 70 , 80 ,wypalanie traw na wiosnę i jesienią palenie liści i łętów po wykopkach kartofli, to była tradycja .

Dalej nieznzny jest sposób ukarania 21.03.2022 18:02
Coroczne zajęcie drużyn młodzieżżżowych.

niestety 21.03.2022 17:01
Czarna seria rozpoczęta pod Nawodną.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: dzialajTreść komentarza: Pani Leszczyna to lobbuje na rzecz Żabki, Biedronki, Dino i Liodla. Ich sklepy powstają jak grzyby po deszczu. Jeden obok drugiego, w każdej miejscowości gdzie kościół i szkoła, stawiają się obok siebie. Alkohol dostępny samoobsługowo, tam dziecko może wziąć butelkę z półki i tam nikt nie widzi problemu???? Sklepy pootwierane do 23 a w kurortach całodobowo i tez tego nikt nie widzi????? Pani Leszczyna to nie stacje sa problemem a ilość samoobsługowych sklepów z alkoholem. Na stacji nikt się alkoholem nie częstuje jak w Biedronce!!! i te promocje!!!!Data dodania komentarza: 23.04.2024, 14:30Źródło komentarza: Czy chcesz aby alkohol sprzedawano na stacjach benzynowych? [SONDAŻ]Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Bez żartów. Pietrek dobrze radzi sobie w terenie. Niech dalej działa i cieszy się stołkiem w Dolnej Odrze. Tam musi się jeszcze dużo nauczyć.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 14:29Źródło komentarza: Kto będzie rządził w Gryfinie? Zastępcy SawarynaAutor komentarza: JaTreść komentarza: Wszystko zaraz zakarzą *** *** ***Data dodania komentarza: 23.04.2024, 14:23Źródło komentarza: Czy chcesz aby alkohol sprzedawano na stacjach benzynowych? [SONDAŻ]Autor komentarza: Wyborca.Treść komentarza: Ten niewypał Posanko nie przydatny w przyszlosci w gminie, bo Rawecka sie na niego połasiła. Powiat mu uciekł koło nosa. Mimo podstępnej nazwy Komitetu.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 14:22Źródło komentarza: Barbara Rawecka ponownie burmistrzem Chojny
ReklamaMrówka
Reklama