Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 12:50
Reklama
Reklama
Reklama

Sprawdzili, czy klienci naprawdę bojkotują Auchan, Leroy Merlin i Decathlon

Te marki nie wycofały się z Rosji po wybuchu wojny. Dlatego w sieci od tygodni pojawiają się apele o nierobienie w nich zakupów. Czy ma to wpływ na liczbę klientów?
Sprawdzili, czy klienci naprawdę bojkotują Auchan, Leroy Merlin i Decathlon

Autor: iStock

O zbadanie tego pokusili się twórcy aplikacji Yanosik i Pan Paragon. Pierwsi zmierzyli natężenie ruchu, drudzy policzyli paragony wydawane w największych sklepach Auchan i Leroy Merlin w Warszawie i Decathlonie w Poznaniu. Dwa z trzech sklepów rzeczywiście odnotowały spadek zainteresowania. 

Trzy terminy

– Chcąc porównać natężenie ruchu przed i w trakcie wojny, w wybranych sklepach sieci Auchan, Leroy Merlin i Decathlon wybraliśmy najbardziej zakupowe dni tygodnia, czyli soboty – trzy w marcu oraz jedną w lutym, dokładniej 5 lutego, ponieważ ta najlepiej odzwierciedlała standardowe natężenie ruchu w czasie sprzed wojny w Ukrainie – wyjaśnia Julia Langa z Yanosika.

Pierwsza akcja mierzenia natężenia ruchu klientów odbyła się 12 marca. W porównaniu do 5 lutego sklep Auchan odnotował o 5 proc. większy ruch. Leroy Merlin z kolei miał o 7 proc. więcej klientów. Tylko w Decathlonie wskaźnik ten spadł o 3 punkty procentowe.

Drugi raz eksperci podeszli do pomiarów 19 marca. Wówczas ruch w Auchan był o 11 proc. wyższy niż w lutym. Leroy Merlin utrzymał swój wynik, gdyż ponownie pojawiło się w nim o 7 proc. więcej klientów. Utrzymała się też zła passa Decathlonu, przez który przewinęło się o 4 proc. mniej osób.

Najciekawsze wyniki dotyczą jednak ostatniego pomiaru z 26 marca. Wówczas wszystkie sklepy odnotowały spadki liczby klientów: Leroy Merlin o 5 proc., Decathlon o 8 proc., a Auchan aż o 20 proc.

– 19 marca miał miejsce główny protest przeciwko przedsiębiorstwom kontynuującym działalność w państwie rosyjskim. Według naszego zestawienia dopiero 26 marca najbardziej zmalało natężenie ruchu w największych sklepach Auchan, Leroy Merlin i Decathlon w Polsce – opisuje Langa.

Ile paragonów wydały sklepy?

Twórcy aplikacji Pan Paragon, która pozwala przechowywać paragony i prowadzić statystyki zakupowe, stworzyli zestawienie, które wykazało popularność sklepów na podstawie informacji wprowadzanych przez klientów. Porównana została liczba paragonów z trzech bojkotowanych sklepów w stosunku do wszystkich zapisanych w systemie. Okazuje się, że spadło zainteresowanie Auchan i Decathlonem. Leroy Merlin ostatecznie odnotował jego wzrost.

"Z danych wynika, że udział procentowy paragonów, które pochodzą ze sklepów Auchan i Decathlon, spadał z tygodnia na tydzień. Wyjątkiem jest sieć Leroy Merlin, której specyfika jest nieco inna, a ze względu na rosnące ceny w branży budowlanej i atrakcyjne promocje może pozostawać bezkonkurencyjna" – czytamy w opisie badania.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wont 16.04.2022 16:54
My mamy 5 minut do Leroy, mimo to, nie skorzystaliśmy z tego sklepu i pojechaliśmy znacznie dalej do Castoramy. Wolimy stracić na paliwo, niż kupować cokolwiek w prorosyjskich sklepach.

Hahaha 18.04.2022 00:22
Tak wolicie stracić na paliwo które jest z Rosji. Tak czy siak to i tak wspomagacie Rosję.

pomyśl 18.04.2022 08:24
Nie, głupolku, to tak nie działa. A wydatek 10 złotych na paliwo żeby nie kupić materiałów budowlanych (za dużo więcej niż 10zł) - to chyba w kwestii "wspierania rosyjskiego budżetu" jednak skuteczne ograniczenie, prawda?

paliWowa 18.04.2022 08:51
Wprowadzasz opinię publiczną w błąd. Paliwo z Rosji jest i tak bardzo drogie. A do tego przeciągnięte krwią. Sami będziecie spijać skutki swojej głupoty kacapski trollu Hahaha

Bojkot 16.04.2022 11:50
Ja nawet filmy porno z rosjankami omijam na pewnych stronach.

... Nick... 16.04.2022 08:13
Kiedy budowano Nord Stream II, Polska i Ukraina ostrzegały, że to sposób nacisku na Zachód, a nie projekt gospodarczy. Nie zgadzam się z tym, że przyjaciół trzeba trzymać blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Próbowaliśmy przekonywać - jak się wydawało mądrą - Frau Bundeskanzlerin, żeby się nie bała. Ale po drugiej stronie był głęboki, wręcz patologiczny strach, że Putin zacznie niszczyć Europę. Ta polityka doprowadziła do obecnej sytuacji.Pobłażliwość nie powstrzyma Putina, ona tylko nakręca jego działania. Dlatego naszym świętym obowiązkiem jest powstrzymanie go. Jesteśmy na swojej ziemi i będziemy ich zabijać, dopóki stąd nie wyjdą. Musimy żywcem wyrwać Putinowi zęby, żeby z jego ust już nigdy więcej nie padły groźby w kierunku Ukrainy, ale także Polski, Litwy, Łotwy czy Estonii.

ach 16.04.2022 09:40
Polityka...

ech trollu 18.04.2022 08:26
bla bla bla trollu - a tu konfederaci i pisowcy głosują, używając tych samych argumentów co... Niemcy - i utrzymując import surowców energetycznych (szczególnie tych, których zarządy spółek nimi handlujących znają)...

....nick .. 16.04.2022 07:59
Angela Merkel powinna poprosić cały świat o przebaczenie za to, co stało się w Ukrainie. Putin tak ją zmanipulował, że zrobiła z Niemiec i Rosji kraje uzależnione od siebie – mówi WP wicepremierka Ukrainy Iryna Wereszczuk. Zapowiada też ściganie zbrodniarzy wojennych: - Albo międzynarodowy trybunał dla Putina i zbrodniarzy, albo będziemy ich zabijać jednego po drugim.

ech trollu 18.04.2022 08:29
Sasin i inni w sejmie używali tych samych argumentów co... Niemcy wykreślając zapisy o zamknięciu "kurków" na rosyjskie paliwa - no ale jak konfederaci i pisowcy "znają" zarządy spółek handlujących tymi paliwami...

zgr-edo 16.04.2022 07:01
Komentarz zablokowany

ludek 16.04.2022 01:26
Dane powinny być z kwietnia. Wszak mamy już połowę miesiąca.

kamikaze 15.04.2022 23:57
To kwestia czasu i będą cienko przędli.

Co to będzie 18.04.2022 00:25
Cienko przedli to będziemy my wszyscy jak przez te sankcje ceny wszystkiego pójdą tak do góry że stać nas będzie na miskę ryżu a zimą w imię walki z ruskimi przestaniemy ogrzewać nasze domy oraz poruszać się tylko nogami

ech trollu 18.04.2022 08:32
głupi jesteś, skoro nie potrafisz przetworzyć danych - odcięcie paliw rosyjskich w żaden sposób nie zamknie nam "ogrzewania" - tym bardziej, że sezon się kończy. Ceny rosyjskich paliw na rynkach BYWAJĄ nawet droższe od innych - i także przed wojną tak było - ostatecznie z jakichś powodów nie cały świat kupuje od Rosjan, prawda? A udziały rosyjskich paliw w polskim zużyciu wcale nie są tak duże, żeby groziło to "paraliżem samochodów"...

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama