Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 16:08
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Miasto dołoży do zakupu roweru elektrycznego

Pierwsze miasto w Polsce ma zamiar dopłacać mieszkańcom do zakupu roweru elektrycznego. I to całkiem sporo, bo maksymalnie 2,5 tysiąca złotych.
Miasto dołoży do zakupu roweru elektrycznego

Autor: iStock

Na zachodzie Europy sprzedaż rowerów elektrycznych stale rośnie. Już teraz sprzedaje się ich więcej niż rowerów tradycyjnych. Do Polski także dociera ten trend i mimo że nie przybiera on jeszcze europejskich rozmiarów, to już jest widoczny. Sprzedawcy rowerów wskazują, że coraz więcej klientów pyta o e-rowery, a rodzimi producenci poszerzają ofertę.

Badania rynkowe wskazują, że dziś sprzedaż e-bike'ów stanowi góra 5 proc. całego polskiego rynku, ale już za cztery lata będzie to aż 25-30 procent.

Będą pieniądze

Ten plan może się powieść dzięki takim działaniom, jakie podejmują władze Gdyni, które zdecydowały, że dopłacą mieszkańcom do zakupu e-roweru. Miasto dołoży 50 procent wartości sprzętu, ale maksymalnie 2,5 tysiąca złotych.

- Dotacja jako forma zachęty do zmiany, choćby częściowo, nawyków transportowych jest jednym z elementów realizacji Europejskiego Zielonego Ładu oraz innych dokumentów strategicznych, a mających na celu przeciwdziałanie zmianom klimatu i poprawę jakości życia, w tym zdrowia Europejczyków - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.

Odpowiednie przepisy wejdą w życie w połowie maja. Wówczas rozpocznie się nabór wniosków o przyznanie dofinansowania. Dokumenty będzie można składać do 15 października. Nie będzie komisji przyznającej punkty - będzie obowiązywała kolejność złożenia wniosku.

Trzeba pedałować

Wiele osób może sądzić, że posiadacz e-roweru nie musi już pedałować. Mylą się, bo elektryczny silnik nie wyręcza człowieka, ale służy jako wspomaganie. Modele Pedelec (od angielskiej nazwy pedal electric cycle) są wyposażone w silnik, żeby jednak jechać, trzeba pedałować. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
gosc 04.05.2022 02:05
kolejna moda, na ktorej zarabiaja tylko producenci i politycy. A tyle mowia w Europie z jednej strony o ekologii a z drugiej o potrzebie ruchu.. policzyl ktos ile takich rowerow i hulajnog jest na zachodzie i ile sie produkuje i (nie ekologicznie) wyrzuca baterii? Zwykly populizm. Wiekszosc z tego niepotrzebna. Bo energia elektryczna jest i tania i ekologiczna? NIKT tego rzetelnie nie przeanalizowal a gdyby to zrobil to wszyscy podrapali by sie za glowe. Ale tak to jest gdy pewne tematy sie upolitycznia a biznes smialo podchwytuje (a moze kolejnosc jest odwrotna)?

Vatzlav 03.05.2022 12:25
Komentarz zablokowany

Gość 03.05.2022 12:18
Taka jazda na rowerze wytwarza spaliny, no bo prąd do ładowania baterii przecież z węgla.

dress 03.05.2022 22:31
W ten sposób myśląc to niemal wszystko wytwarza spaliny

pyr pyr pyr... 03.05.2022 22:45
Ja to szczególnie po grochówce, przyznaję...

Nabity w butelke 03.05.2022 11:28
Państwo rozdawało już elektryczne hulajnogi bu ha ha ha

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama