Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 23:53
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Żywność coraz szybciej drożeje. Chleb po 10 zł? To dopiero będą paragony grozy

Trzeba się przygotować na kolejne podwyżki cen żywności i napojów – ostrzegają analitycy rynkowi. Producenci już zapowiadają podwyżki albo podnoszą ceny. Niewykluczone, że pod koniec roku chleb będzie kosztował ok. 10 zł.
Żywność coraz szybciej drożeje. Chleb po 10 zł? To dopiero będą paragony grozy

Autor: iStock

Że jest drogo, widzi każdy. A będzie jeszcze drożej. Przewidywania na ten rok są pesymistyczne. Eksperci i producenci oceniają, że do końca roku żywność i napoje podrożeją nawet o kilkanaście procent.

– Jesteśmy po podwyżkach cen naszych produktów. Pierwszą przeprowadziliśmy w październiku 2021 roku, mieliśmy już podwyżkę w marcu, kolejna będzie w lipcu. Chcielibyśmy, żeby to była ostatnia runda, ale wszystko wskazuje na to, że należy się przygotować jeszcze do jesiennych podwyżek, chyba że nagle wzrost cen w zaopatrzeniu wyhamuje – powiedział w pierwszych dniach maja Krzysztof Pawiński, prezes Maspexu (właściciel m.in. marek Tymbark czy Lubella).

Pawiński tłumaczył, że stale rosną ceny składników spożywczych. Produkty rolne generalnie są drogie. – Będziemy mieli nowe zbiory, nową rundę w zaopatrzeniu w artykuły rolne, ale nie oczekuję, że będą one tańsze, skoro rolników dotknęła również mocno inflacja. Nawozy zdrożały trzykrotnie, paliwo kilkadziesiąt procent – wyliczał prezes Maspexu.

Sławomir Butka, prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarnictwa RP, w rozmowie z Dziennikiem.pl doprecyzował, że...: – Za kilogram mąki już trzeba zapłacić 2,6 zł, o 30 proc. więcej niż przed miesiącem. To oznacza, że skutki wojny zaczynają być widoczne w cenach surowców – wyjaśnia .

Jego zdaniem konsumenci odczują to w pełni za dwa, trzy tygodnie, a podwyżki mogą wynieść nawet kilkadziesiąt procent. 

– Jeśli dziś bochenek chleba kosztuje średnio ok. 5 zł, to jego cena skoczy do ponad 6 zł. W kolejnych miesiącach nie wykluczam dalszych wzrostów i ceny bliższej 9-10 zł na koniec roku 

Tę opinię podzielają eksperci obserwujący rynek. Analitycy Credit Agricole oceniają, że do końca tego roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosną o 15 procent. W porównaniu rok do roku zmiana cen wyniesie aż 19 procent.

Jeszcze niedawno nie było aż tak dramatycznych prognoz, ale wszystko zmieniły ostatnie dane inflacyjne. Główny Urząd Statystyczny policzył, że wiele produktów od marca podrożało szybciej, niż się spodziewali eksperci. Dotyczy to np. mięsa ( o 17,6 proc.), z którego najmocniej podrożał drób (46,7 proc rok do roku).

„Podsumowując, oczekujemy, że inflacja ogółem wyniesie 12,4 proc. r/r w br. i 7,4 proc. w 2023 r. Prognozujemy, że szczyt inflacji zostanie osiągnięty w czerwcu br. na poziomie 14,3 proc. W naszym scenariuszu założyliśmy, że czas obowiązywania Tarczy Antyinflacyjnej zostanie wydłużony do końca 2023 r. Jeśli tarcza zostałaby wygaszona wcześniej (w sierpniu br. czy w styczniu 2023 r.) to zgodnie z naszymi szacunkami inflacja przekroczyłaby 16 proc. latem 2022 r. i ukształtowałaby się w okolicach 9 proc. średniorocznie w 2023 r. Uważamy, że rząd będzie chciał uniknąć materializacji takiego scenariusza, biorąc pod uwagę wybory parlamentarne zaplanowane na 2023 r.” – komentują analityce Credit Agricole.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
nieJa 20.05.2022 16:35
powtarzam! w polsce rządzi hołota i dno inteligentne .

niestety 18.05.2022 17:56
Niestety, inflacja zapuszcza w naszym kraju coraz głębsze korzenie i rozlewa się na cały rynek usług oraz towarów.

Roman 18.05.2022 16:23
Sauron wytlumacz artykuł dlaczego jest taka pisowska drożyzna. Otrzymujesz wypłatę z tym 2 mld. na propagandę więc pewnie nasz mocne argumenty

wniosek... 18.05.2022 15:52
Informacja do Glapińskiego i Kaczyńskiego: W strefie euro inflacja nie rośnie, odwrotnie niż w Polsce.

szok nie tylko na mięsnym 18.05.2022 13:55
Prawda jest taka, ze tak gwałtownych wzrostów cen żywności nie było od połowy lat 90. Mięso w ciągu miesiąca zdrożało o kilkanaście procent, a w skali roku drób poszedł w górę prawie o połowę.

H2O 18.05.2022 13:49
W tym roku może dojść do kumulacji wielu negatywnych czynników, co będzie mieć duży wpływ na wzrost cen żywności. Do wzrostu inflacji, rosnących cen energii i przerwanych łańcuchów dostaw, może dojść kolejny element, czyli pogłębiająca się susza. To globalny problem, o którym ostatnio nieco zapomnieliśmy. Tymczasem w tym roku może mieć decydujący wpływ na ceny żywności.

Pisi senatorek 18.05.2022 12:48
A Karczewski twierdzi że masło jest po 6 zł. Chyba w senackiej stołówce karwasz jego Barabasza

lewak 18.05.2022 12:13
po co to straszenie???? komu na tym zależy????

Jerzy 18.05.2022 10:38
Miska ryżu coraz bliżej.

William 18.05.2022 10:00
Za PO to była nuda, inflacja na poziomie 1%, nie wiedziałem nawet kto jest prezesem NBP, po prostu żadnych emocji nie było, człowiek musiał cieszyć się ciepłą wodą w kranie. Afery też jakieś słabe były, że ktoś brzydko się wysławiał spożywając ośmiorniczki. Co do ośmiorniczek - teraz czereśnie są od nich droższe.

Drogi 18.05.2022 09:59
Przez te U pomioty

Aras 18.05.2022 09:59
Nie martwcie się emeryty będzie 13 i 14 może i 15 chleba se tylko nie zapomnijcie przy urnie o Jaraczu

chojniak 18.05.2022 09:46
Za swój chleb graham płacę już 9 zł.

Dla smakoszy 18.05.2022 10:56
Razowy 8,69 zł. Bułka ziarnista 2,69 zł.

romb 18.05.2022 12:47
WW którym sklepie takie ceny?

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama