Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:55
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zapraszały na striptease i czyściły konta klientom. Służby „najechały" kluby go-go

Dziewczyny na ulicy zapraszały mężczyzn do klubu, żeby pooglądali sobie rozbierające się kobiety. Klienci w drinkach mieli substancje odurzające. Budzili się z pustymi portfelami i wyczyszczonymi kontami.
Zapraszały na striptease i czyściły konta klientom. Służby „najechały" kluby go-go

Autor: iStock

„Wszystko wskakuje na to, że klienci byli doprowadzani przez personel klubów do stanu nieprzytomności za pomocą środków psychoaktywnych. Z zebranego materiału wynika, że z pomocą telefonów poszkodowanych dokonywano następnie manipulacji na ich kontach bankowych. Jednocześnie zatrzymani wykonywali czynności zmierzające do udaremnienia i utrudniania pochodzenia uzyskanych nielegalnie środków finansowych” – tak opisuje ten proceder CBA.

Służby w końcu wyjaśniają, o co chodziło w nocnej akcji z piątku na sobotę. Właśnie wtedy, punktualnie o godzinie 21, do 24 klubów go-go w całej Polsce wkroczyło około 500 funkcjonariuszy z CBA, CBŚP i funkcjonariuszy skarbowych.

Zatrzymano 22 osoby, a 19 zostało aresztowanych. „Ponadto przeprowadzono przeszukania w siedzibach  ponad 100 podmiotów gospodarczych zarządzających klubami, w tym w centrali całej sieci, w której funkcjonowało ogromne centrum monitoringu zlokalizowane w Krakowie. To stamtąd kierowano i nadzorowano pracą wszystkich klubów, dokonywano zakupów, rekrutowano oraz szkolono nowych pracowników. Tam też znajdowały się serwery monitoringu nagrywające obraz z klubów z różnych miast. Funkcjonariusze zabezpieczyli 8 serwerów, sprzęt informatyczny oraz ponad 4 tysiące dysków z monitoringiem” – dodaje Prokuratura Krajowa.

Zabezpieczono pieniądze w różnych walutach o równowartości ponad 728 tysięcy złotych, 3 samochody warte około 450 tys. zł, 3 luksusowe zegarki i złotą biżuterię. Wartość zabezpieczonego mienia szacowna jest na ponad 1,2 mln zł.

Zatrzymania zostały przeprowadzone w sprawie działalności zorganizowanej grupy przestępczej dokonującej rozbojów i oszustw na szkodę klientów sieci nocnych klubów go-go. Ta grupa działała, jak podaje prokuratura, w latach 2014-2020.

Sieć klubów zaczęła działać w Polsce jakieś 10 lat temu. Najpierw wszystkie nazywały się Cocomo i prowadziła je jedna firma. Ale w 2014 zaczęły powstawać nowe spółki i każda zajmowała się jednym lub kilkoma lokalami. Kluby zmieniły też nazwy. Stało się tak, żeby zerwać z niekorzystnym wizerunkiem Cocomo. Do prokuratur w całym kraju zaczęli zgłaszać się mężczyźni, którzy stracili tam duże pieniądze. Każdy mówił, że nie pamięta niemal niczego z wieczoru spędzonego w lokalu. Na przykład dyrektor wielkiej firmy odwiedził klub w Poznaniu. Zeznał, że pamięta tylko wejście i pierwszego drinka. Rano znalazł swoje oświadczenia potwierdzające, że na alkohol wydał blisko milion złotych.

„Jak teraz informuje PK, klienci byli doprowadzani przez personel klubów do stanu nieprzytomności za pomocą specjalnie spreparowanych mieszanek alkoholi oraz innych środków psychoaktywnych. – Członkowie grupy wprowadzali także w błąd, wyzyskiwali błąd lub niezdolność do należytego podejmowania decyzji klientów nocnych klubów go-go i doprowadzali ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem różnymi oszukańczymi sposobami, np. wbijając na terminalach płatniczych wyższe kwoty usług i towarów lub fałszywie informując, że transakcja się powiodła i ponownie pobierając środki z karty klienta” – tłumaczy dziś Prokuratura Krajowa.

Śledczy klubami interesowali się od dawna. Jeszcze w 2021 r. policja weszła do klubów we Wrocławiu i Warszawie. Zatrzymano 15 osób  w tym trzech policjantów. Śląska prokuratura ustaliła, że 50 klientów straciło w tych przybytkach od kilku do 200 tys. zł.

W kwietniu tego roku we Wrocławiu aresztowano 3 tancerki. Kiedy klienci tracili przytomność, kobiety zawyżały rachunki płaciły kartami mężczyzn i zaciągały pożyczki internetowe na dane nieświadomych niczego klientów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
no no 05.06.2022 09:56
Ale seks lubiały.

lubieżny 04.06.2022 15:37
Taką siateczkę żonie kupiłem.

fuga 04.06.2022 15:16
To nie przelewki - Amerykanin stracił milion złotych

Alfonso 04.06.2022 11:08
Komu drogo,to proponuje zjazd na ręcznym i nie ma kosztów,a później garczek zimnej wody wychłeptać i dalej leżeć w koniczynie

pomyśl 04.06.2022 15:00
Przecież to zwykłe oszustwo na seks.

no 04.06.2022 10:23
seks drogi

bilard 01.06.2022 12:01
Krew nie woda, a majtki nie pokrzywa!

Czytelniczka 01.06.2022 07:11
No i gdzie panie redaktorze mój Czutelniczka

Czytelniczka 01.06.2022 07:09
(...)Dlaczego pomawiasz? Nic takiego nie miało miejsca, a ty na tym budujesz dziwną tezę.Komentarz usunięty.

Męczysław 01.06.2022 00:19
Dobrze że tercet zlikwidował taką leniwą agencję w Gryfinie

Bunga bunga 01.06.2022 12:59
Nie lubią konkurencji. W Gryfinie od czyszczenia kont mamy Umig

Jerzy 31.05.2022 16:55
Do takich miejsc tylko z kartą prepaid, typu rovolut.

Knagulec 31.05.2022 13:19
Komentarz usunięty

na jeźdźca 31.05.2022 12:16
Też bym najechał

Knagulec 31.05.2022 13:18
To pozdrów starą szwagier ode mnie

niestety 31.05.2022 12:09
Długo trwał proceder.

no 31.05.2022 11:21
Prima Walerina od Razputina.

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama