Mieszkaniec prosi o wytłumaczenie zmian komunikacyjnych między blokami

Nie, bo mi się nie chce.

Obiecuję srutututu

To jest największa inwestycja kapucyna i mongoła od 8 czy 9 lat

To nieróbstwo gminy. Co prawda teren był gminny ale dalej spółdzielni i gmina doszła do wniosku, że im niepotrzebny. Kazali rozebrać. Teraz gmina nie zajmuje się już drogami gminy a obwodnicami Gryfin. Kapucyn obiecał osiem lat temu obwodnice i je zablokował. A przypomnijmy, że projekt był zlecony w 2011r. i gotowy w 2012r. Potem jakiś nadludzki UKŁAD powiększył miasto o pola milerów i zaczęli zabawę od nowa . Jak na razie są opóźnieni o osiem lat ale działki układu to działki pod budownictwo . Wartość ich gruntów wzrosła kilkunastokrotnie. A obwodnic nie ma. Sawaryn obiecał też naprawę Łużyckiej i małą obwodnicę ale on normalnie nie ma siły. Dobrze, że mamy sejmik i powiat. Wszystkie inwestycje w Gryfin są ich albo finansowane przez nich.

To chyba według planów modernizacji i zagospodarowania milerów.

Kiedyś byla opisana sprawa owego chodnika problem zrobił się między właścicielami nazw nie wymienię doszło do sporu w zimę kto ma odśnieżać albo odpowiadać za prawidłowy stan gdy był zmarzlina więc został rozebrany po zimie....Bo 65 metrów do odśnieża to pewnie problrm i koszty a zimy były konkretne i długie

Czesc terenu pod chodnikiem należy do budynku wspólnoty część do budowy spółdzielni. Wspólnota chciała naprawić chodnik ale ludzie z budynku regallicy nie chcieli partycypować w kosztach. Dlatego na zebraniach została podjęta decyzja o rozbiórce.

Zaraz xrobię wam oczko wodne z olbrzymią fontanna.orzesz wasza karwasz Barabasza

Pare lat temu (myślę, że już około 10) chodnik ten był w bardzo złym stanie. Płyty były krzywe i odstawały od nawierzchni. Pewnego dnia tym chodnikiem szła sobie pewna pani, która przez zły stan tego otóż chodnika przewróciła się i doznała uszczerbku na zdrowiu. O ile dobrze pamiętam złamała sobię rękę. Pani co zrozumiałe chciała wywalczyć odszkodowanie od miasta, lecz miasto strwierdziło, że odpowiedzialna za stan chodnika jest wspólnota mieszkaniowa która zarządza blokiem przy ulicy Konopnickiej. Wspólnota utwierdziła jednak, że to SM Regalica powinna zadbać o ten chodnik. Strony nie doszły do porozumienia więc chodnik został rozebrany na zlecenie miasta i jak widać nikomu się nie śpieszy, żeby ten ciąg komunikacyjny został doprowadzony do porządku, bo po co? Nie ma chodnika, nie ma problemu. Tak, o to ja zapamiętałem tą sytuację. Była chyba ona nawet opisywana w 7 dni Gryfina. Jeśli coś przeznaczyłem w tekście proszę mnie poprawić. KONIEC

To stara sprawa Chodzi o stosunki własnościowe.

Właściciel może zrobić co chce ze swoją ziemią. 

To prawda - społeczeństwa rozwinięte na takich osiedlach zostawiają szansę mieszkańcom na wytyczenie swoich tras pieszych - i dopasowują chodniki. A nie że "genialny" urzędnik zaplanuje, że tędy ludzie chodzić będą albo i nie - nieważne, czy dany chodnik będzie używany, czy nie...

Wyjaśniam. Między blokami żeruje Knagulec a on nie lubi betonowych chodników. Poza tym dość betonozy w mieście.

I tak wszyscy tam chodzą gdzie jest chodnik