Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 02:33
Reklama
Reklama
Reklama

Morawiecki i Kaczyński zabrali głos w sprawie podwyżek dla posłów. Koniec marzeń

Zgodnie z rządowymi planami, parlamentarzyści, prezydent czy najważniejsi urzędnicy mogli liczyć na podwyżki. Ale po masowej krytyce, większych pieniędzy nie będzie.
Morawiecki i Kaczyński zabrali głos w sprawie podwyżek dla posłów. Koniec marzeń
Mateusz Morawiecki

Autor: gov.pl

- Podjęliśmy decyzję, że w stosownych ustawach wprowadzimy takie poprawki, żeby podwyżek teraz nie było - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Polsat News i w taki sposób odniósł się do najgorętszej sprawy ostatnich dni.

Przypomnijmy, że zgodnie z planem wydatków państwa na przyszły rok, Sejm zaplanował zwiększenie kwoty na posłów o 7,8 proc.

Ostatnio parlamentarzyści otrzymali podwyżki w sierpniu 2021 r. Ich uposażenia wzrosły o 3 tys. zł, a dieta parlamentarna o kolejne 1,5 tys. zł. Oznacza to, że poseł zarabia 12 826 zł brutto i 4008 zł diety.

– Andrzej Duda (50 l.), którego pensja wynosi 25 tys. zł (bez dodatku stażowego), otrzymałby od stycznia 2023 r. ok. 2000 zł podwyżki brutto, premier Mateusz Morawiecki (53 l.) i marszałkowie Sejmu Elżbieta Witek (65 l.) oraz Senatu Tomasz Grodzki (65 l) – o 1600 zł miesięcznie więcej, ministrowie – o 1400 zł i wiceministrowie – o 1250 zł, posłowie i senatorowie – o 1000 zł – wyliczał „Fakt”

Z kolei - zgodnie z założeniami Ministerstwa Finansów - kwota bazowa, wynosząca obecnie 1789,42 zł, ma wzrosnąć do 1928,99 zł. To oznacza, że prezes NBP też otrzyma podwyżkę. Dziś jego wynagrodzenie zasadnicze to 20,5 tys. zł brutto. 7,8 proc. podwyżki zwiastuje, że Adam Glapiński będzie zarabiał od stycznia 1,5 tys. zł brutto miesięcznie więcej.

Kiedy politykom zaczęto stawiać pytania o słuszność tych podwyżek, odpowiedzi szokowały. – To nie podwyżka, tylko waloryzacja – mówił poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki tłumaczył, że „ludzie zawsze reagują w ten sposób na wszelkie zmiany” i także wyjaśniał podwyżki rewaloryzacją.

Słowa premiera jednak, zdaje się, kończą temat, i podwyżek nie będzie. Tym bardziej, że prezes PiS, Jarosław Kaczyński zadeklarował: – Zdecydowanie będę za tym, żeby zamrozić podwyżki dla polityków. Będę też stawiał tę sprawę na gremiach partyjnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gość 31.07.2022 08:59
Że też ten człowiek ma czelność zabierać głos, jego kłamstwa wyprzedzają już nawet jego myśli, stary karzeł zobaczył jaką nienawiść wzbudza swoją obecnością i schował się do dziury, a pętla pomału się zaciska, śmietnik historii czeka, oby nigdy te kreatury nie wróciły i najważniejsze ????? ???

ryba 30.07.2022 14:04
tetryk kaczor wstrzymał turnee po Polsce. powodem są gwizdy, które uszkodziły mu słuch hahaha

xxx 30.07.2022 08:51
Komentarz zablokowany

żenada 30.07.2022 00:55
W zeszłym roku władza sobie podniosła o kilkadziesiąt %. W tym "rezygnuje" z 8%. Po pierwsze - jakby sklep najpierw podwyższył cenę o 40% a potem ogłosił "jesteśmy fajnym sklepem, bo NIE PODNIESIEMY ceny o 8%" - to co byśmy o takich handlowcach powiedzieli? Po drugie - pensje posłów, ministrów to są "na waciki" - za dojazdy do pracy nie płaci, bo albo wożą go limuzyną rządową, albo dostaje forsę "za kilometry" (ile z nas zrezygnowałoby z podwyżki pensji, gdyby pracodawca przejął nasze koszty dojazdy do pracy?). No i cały szereg innych różnych przywilejów, uprawnień, zniżek... Tak więc sytuacja materialna rządzących jest całkowicie inna niż większości Polaków i to, co my nazywamy pensją, dla nich jest tylko częścią korzyści. Nie mówię, że prezydent (kimkolwiek i z jakiejkolwiek opcji by był) ma płacić za ogrzewanie i światło w pałacu - nie o to chodzi. Ale trzeba sobie uświadomić, że rzeczywisty poziom życia jest dużo wyższy - więc ich płacze o "waloryzacji" jak ją nazywa Cymański od Ziobry czy Terlecki od Kaczyńskiego to plucie w twarz Polakom - i to zarówno pracującym na etacie (w budżetówce i poza nią) jak i przedsiębiorcom - bo w wielu branżach pewnie by się cieszyli, gdyby ich dochody się "zrewaloryzowały" w takim tempie jak rządowi...

faju 30.07.2022 08:25
Jednym słowem tłuste koty mają się dobrze, a nawet bardzo dobrze.

PLANETA MAŁP[ HA HA AH 30.07.2022 00:38
TO SYNDROM MAŁPIEJ OSPY IZOLOWAĆ TE PO^^^ HA HA AH

.... 29.07.2022 20:24
Komentarz zablokowany

.... 29.07.2022 20:23
Komentarz zablokowany

Bogdan 29.07.2022 20:22
Komentarz zablokowany

.... 29.07.2022 17:59
Wiekszosc Polakow woli rzadzacym placic z naszych podatkow by pracowali na rzecz Ojczyzny i jej Obywateli niz za marki czy ruble i pracowala na rzecz obcych dla zguby Polski i jej Obywateli

do ... 30.07.2022 08:24
Od kiedy to ruski kacap wie co chce większość Polaków?

oni tak mają 30.07.2022 12:55
autorytarne trolle zawsze wiedzą, że "większość" jest za nimi... A jeśli nie? Tym gorzej dla pozostałych... Hitler, Stalin, Kim, putler....

.... 29.07.2022 17:54
Komentarz usunięty

... 29.07.2022 17:52
Komentarz usunięty

Nick 29.07.2022 14:04
Komentarz zablokowany

Nick 29.07.2022 14:03
Komentarz zablokowany

Nick 29.07.2022 13:58
Komentarz zablokowany

ryba 29.07.2022 13:15
No ale zabrakło mi w tym artykule kluczowego oświadczenia starego piernika, który stwierdził, że podwyżki zostały spowodowane przez opozycję. W jaki sposób- nie wyjaśnił.

..... 29.07.2022 20:24
Niech faryzeusz z Sopotu napisze, kto okradał polskie rodziny płacąc za chlanie z pieniędzy podatników w knajpie u Sowy i kogo okradał Józef Bąk dorabiając w spółce powstałej z pieniędzy Amber Gold.

łech łech 30.07.2022 12:54
Chlanie w knajpie u Sowy? Ładnie to tak o Morawieckim? Może język trochę knajacki, ale mocno chyba nie chlał?

ryba 30.07.2022 13:58
ja też mam do niego pretensje, że...nie ukradł albo schował wszystkiego bo nadciągnęli totalni złodzieje i wszystko rozkradną. Kto by pomyślał, że tetryki takie złodziejskie

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama