
Dla przypomnienia. Wakacje kredytowe to rozwiązanie ustawowe, dzięki któremu klienci banków posiadający kredyt na dom lub mieszkanie (ale tylko w złotówkach) mogą nie płacić w tym roku czterech rat i kolejnych czterech (raz na kwartał) w 2023 roku.
Ten system zaczął funkcjonować w miniony piątek (29 lipca). Ocenia się, że w Polsce jest 3- 3,5 mln kredytobiorców mogących skorzystać z wakacji. Tylko pierwszego dnia funkcjonowania ustawy – jak wynika z danych Związku Banków Polskich – Polacy złożyli ok. 250 wniosków o wakacje.
Z każdym dniem ta liczba rośnie, jednak przybywa również skarg na banki. Klienci kierują je do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Ten już wcześniej ogłosił, że będzie się bacznie przyglądał bankom, a ewentualne kary mogą sięgnąć 10 proc. rocznych obrotów.
Jakie kwestie podnoszą klienci? - Skarżą się na utrudnienie procesu wnioskowania, system elektroniczny, bankowość internetową. Druga sprawa to prozaiczne rzeczy, jak kwestia otwarcia oddziału banku. Dodatkowo również banki ograniczają możliwość skorzystania, żeby w jednym wniosku można było wskazać od razu osiem miesięcy, a na to też zezwala ustawa – wyjawił w RFM FM, Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Skarg jest już około 300 i dotyczą także faktu, że banki ostrzegają, iż skorzystanie z wakacji może negatywnie wpłynąć na zdolność kredytową klienta. To oznacza, że np. nie zostanie mu udzielona pożyczka, jeżeli zechce o taką wnioskować. Czy to prawda?
Odpowiedź jest prosta. Skorzystanie z wakacji kredytowych nie ma wpływu na ocenę zdolności kredytowej. Kiedy ocenia się możliwości finansowe klienta, bank nie może analizować sytuacji z uwzględnieniem rządowego programu.
Jeżeli jednak ktoś spotka się z taką sytuacją powinien pamiętać, że Komisja Nadzoru Finansowego stoi właśnie przy takim stanowisku, a UOKiK informację o wakacjach kredytowych ocenia jako „neutralną”.
Dziwna sprawa za to przydarzyła się klientom mBanku. Opisuje ją bussinesinsider.com. Pan Andrzej złożył wniosek o wakacje kredytowe i nagle zobaczył, że raty nie zostały wstrzymane a ich wysokość urosła – z 5250 zł do 5895 złotych. Co gorsza - zwiększyła się także wysokość całego kredytu, i to o aż 400 tys. zł. Bank wytłumaczył się usterką systemu informatycznego, a błąd został szybko naprawiony.
Rząd robi to kosztem banków.
gów2no prawda.Banki zyskają .Raty możesz odroczyć ale spłacić musisz .a jak inflacja w górę ?Przecież premier to jak to mówią ,Bankowiec
https*** JAK SŁODKO ZOSTAĆ SWIREM
Korzystając z Wakacji Kredytowych należy pamiętać, że raty kredytów o które zostanie wydłużony okres spłaty kredytów są oprocentowane. Proszę bardzo dokładnie przeczytać Ustawę a nie słuchać bezwiednie polityków i dziennikarzy. Sensowniejszym rozwiązaniem jest Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który został przygotowany przez Panią Leszczynę z PO w 2015 roku. Nie jest on dla wszystkich kredytobiorców ale warto się zastanowić nad tym rozwiązaniem.
WIA RA CZYNI CZUBA HA HA AH https://youtu.be/_ZgVBmjzM1U
WIECIE CO WAM POWIEM ZE JESTESCIE IDIOTAMI NIEWOLNIKAMI NA WOLNYM WYBIEGU HA HA AH patrzę się co dnia na ten syf co mnie otacza niestety ludzie nie wycagają wniosków każde podkreślam każde pokolenie robi ten sam błąd wybiera takich śmieci co im wmawiają że tak ma być a wystarczy wybrać ludzi nie gnidy systemu co pasą się na waszej krzywdzie haah ah h ale niestety system jest tak zrobiony ze rucha WAS nie wy jego
ru chaja was od wejścia czym jest kredyt ktoś zapytał ha ha ah to uzależnienie się od czegoś patrz kogoś ha ha ah i tak stajesz się niewolnikiem choć ba już nim jesteś od urodzenia ha ha ah ze swoim peselem nipem i innym ku RA STWEM HA AH AH SŁOWEM NIEWOLNIKIEM EGIPSKIM HA HA AH
Wakacje szkolne wystarczą.