Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 06:33
Reklama

Kara dla policjanta za sprawę śmierci nastolatki

Po tej tragedii jeden policjant został ukarany, ale trwają jeszcze postępowania dyscyplinarne wobec 4 kolejnych mundurowych. Ich działania są sprawdzane pod kątem reakcji na zgłoszenie.
Kara dla policjanta za sprawę śmierci nastolatki
Jeden policjant ukarany, a 4 czeka na ostateczną decyzję.

Autor: iStock

Natalia umierała na mrozie zaledwie 500 metrów od komisariatu policji. Karę poniósł pierwszy z mundurowych. Czterech kolejnych czeka na decyzję komisji dyscyplinarnej.

Nie wiedziała gdzie jest

Ta sprawa zszokowała całą Polskę. W grudniu 2023 r. – przypomnijmy – 14-letnia Natalia umarła z zimna na jednej z ulic Andrychowa (województwo małopolskie), tuż koło galerii handlowej.

Rano dziewczyna pożegnała się z ojcem i wyszła do szkoły. Tam źle się poczuła. Zadzwoniła do ojca i powiedziała, że robi jej się ciemno przed oczami, że nic nie widzi. Nie wiedziała też, gdzie jest.

Umierała niedaleko komisariatu

Ojciec Natalii bezskutecznie prosił policję o pomoc. Chciał, żeby policjanci namierzyli jej telefon, bo wtedy mógłby szybko odnaleźć córkę. Nikt tego nie zrobił.

Poszukiwania dziewczyny prowadziła głównie jej rodzina i znajomi. Natalię znalazł przyjaciel ojca. 

– Zobaczyłem twarz dziewczynki, tragiczny widok. Leżała z telefonem w ręku. Telefon funkcjonował cały czas, bo nawet miała palec na ekranie i on się świecił – opowiadał pan Rafał.

14-latka leżała obok galerii handlowej, 500 metrów od komisariatu policji. Została zabrana do szpitala w Wadowicach. Tam następnego dnia zmarła.

Jako wstępną przyczynę tragedii biegli wskazali śmierć mózgową, która nastąpiła na skutek obrzęku mózgu, spowodowanego masywnym krwawieniem śródmózgowym – poinformował Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Co robiła policja?

Początkowo małopolska policja przekonywała, że poszukiwania dziewczyny odbyły się zgodnie ze wszystkimi procedurami obowiązującymi w takich przypadkach. Potem jednak zmieniła zdanie i wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec kilku funkcjonariuszy. Wykazało ono, że mogło dojść do nieprawidłowości.

I jest pierwszy ukarany. Jak podało właśnie RMF FM, to oficer dyżurny komisariatu w pobliskich Kętach, który dostał naganę za „niewłaściwe podjęcie działań służbowych”.

Kolejni policjanci pod lupą komisji

To nie kończy sprawy, bo trwają jeszcze postępowania dyscyplinarne wobec 4 kolejnych mundurowych. Ich działania są sprawdzane pod kątem tego, czy prawidłowo zareagowali na zgłoszenie ojca o zaginięciu córki. Mają one wyjaśnić także to, czy policjanci dopełnili obowiązków służbowych w kontekście poszukiwania dziewczyny.

Sprawą zajmuje się także specjalny zespół, który ma „opracować i wdrożyć koncepcje podniesienia standardów obsługi zdarzeń mogących powodować zagrożenie dla zdrowia lub życia małoletnich".

Śledztwo dotyczące działań policji prowadzi również prokuratura.

Wcześniej pisaliśmy już o tej tragedii. O postępowaniu wobec policjantów tu:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
BEKA Z P*LAKÓW - ZAWISTNYCH HOBBISTYCZNYCH CHAMÓW, FRAJERÓW I ROSZCZENIOWCÓW 02.02.2024 00:19
PEWNIE JAKIEŚ KOLEJNE POLITYCZNE PRZEPYCHANKI :D PRAWDY W TYM ARTYKULE ZAPEWNE NIEWIELE :D

A. Żmijewski 01.02.2024 16:24
Milicja zasadniczo powinna być pyr pyr pyr rozliczana i wynagradzana w zależności od wyników pracy a nie czy się stoi czy się leży to wypłata się należy

Knagulec 01.02.2024 09:30
Soczysta pajda

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama