Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 20:01
Reklama
Reklama
Reklama

Awaria w ministerstwie i awantura o szczepienia dla osób 40+. Wyjaśniamy, o co chodzi

W porannej rozmowie z radiem RMF minister Michał Dworczyk zachęcał osoby między 40. a 59. rokiem życia do zapisywania się na szczepienie przeciw COVID-19. Polacy tłumnie ruszyli na podbój systemu rejestracji, który prawdopodobnie nie wytrzymał obciążenia, ponieważ po chwili strona przestała działać. Choć brzmiało to jak prima aprillisowy żart, w tym samym czasie rządowy Twitter ogłosił, że doszło do fatalnej usterki, która wywołała w kraju niemałe zamieszanie. Poniżej wyjaśniamy na czym polegała pomyłka.
Awaria w ministerstwie i awantura o szczepienia dla osób 40+. Wyjaśniamy, o co chodzi

Autor: News4Media

Nie kwiecień, a maj

Okazało się, że dla ponad pół miliona osób po czterdziestym roku życia, które wyraziły w styczniu chęć zaszczepienia się, miały zostać zaproponowane terminy w drugiej połowie maja. Nieszczęśliwym przypadkiem w systemie rejestracji wystąpiła usterka, która pozwoliła grupie wiekowej 40 – 59 lat zapisywać się na terminy przypadające już za kilka dni. Media społecznościowe natychmiast obiegła informacja, która wzburzyła głównie seniorów – osoby powyżej 60 roku życia, czekające od dawna na swoją kolej. Nic w tym dziwnego, ponieważ ich terminy są znacznie bardziej odległe. Rząd podjął kroki, aby jak najszybciej naprawić usterkę. 

"Na kilka godzin wstrzymujemy rejestrację tej grupy 40-59, po usunięciu usterki odblokujemy i do każdej osoby zadzwoni automat lub konsultant proponując termin w 2 poł. maja.  Przepraszamy za to, w ciągu kiku h przywrócimy pełne funkcjonowanie systemu" – czytamy słowa ministra Dworczyka na rządowym Twitterze. Osoby, którym system wyznaczył termin poprawnie, nadal będą zarejestrowane z wyznaczoną datą.

Prawie 2 mln wolnych terminów, ale nie dla czterdziestolatków

"Cały czas mogą rejstrować się osoby 60+, ostatnio zgłoszeń było mniej, ale nie możemy dopuścić do sytuacji, w której osoby 40+ będą szczepione przed seniorami. Namawiam osoby 60+ do rejestracji – do końca maja mamy ponad 1,8 mln wolnych terminów" – zachęcał na Twitterze Kancelarii Premiera minister Michał Dworczyk. Obecnie szczepione są w dalszym ciągu osoby po 70. roku życia. Zgodnie z harmonogramem to właśnie ta grupa osób jest priorytetowa. W następnej kolejności zaszczepione zostaną osoby 60+. Dopiero wtedy przyjdzie kolej na 40-latków – jak przekonuje Michał Dworczyk – już bez zbędnego chaosu.
 

News4Media, fot.: News4


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Luk 02.04.2021 00:39
Czy 40 latkowie z Gryfina zarejestrowali sie w punktach szczepien w Gryfinie ? .bo kolesie z monisterstwa pewnie wiedzieli o rejestracji i zarejestrowali sie na szczepienie i beda szczepieni i o to chodzilo jak wykiwac nie Polakow

Poprawność 01.04.2021 22:58
Komentarz zablokowany

pisobajzel 01.04.2021 17:51
Totalny chaos ze szczepieniami nie objawił się awarią systemu - bo przecież to tylko komputery. Ale tym, że wszyscy łącznie z premierem, ministrem zdrowia, organizatorem szczepień Dworczykiem i całym sztabem urzędników ministerstw, NFZ, kancelarii premiera - nikt nie połapał się, że to jest błąd a nie czyjaś decyzja!!! To pokazuje, jak to jest organizowane, jak jest zarządzane...

Waldi 01.04.2021 21:13
Na to niestety wygląda.

green 01.04.2021 21:22
Ale nie powinno, bo to za nasze podatników pieniądze.

czy leci z nami pilot? 01.04.2021 22:01
to prawda - awaria komputerów może zdarzyć się zawsze - ale żeby nikt z całej armii urzędników nie zareagował?

boss 02.04.2021 01:14
Może boją się samodzielnie podejmować decyzje? To sporo mówi o zarządzaniu.

walka o tron 01.04.2021 14:31
"Wiadomości" TVP zaatakowały w swoim materiale prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa - bliskiego współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego. Sprawę komentował w programie "Tłit" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Zjednoczona Prawica znalazła się w drugim etapie swojego istnienia, rosnących napięć wewnętrznych. Ten materiał traktuję jako kolejny dowód na to, że te napięcia są i że są poważne. Że walka o wpływy, o przywództwo w Zjednoczonej Prawicy trwa - mówił Kwaśniewski. - Wiemy dobrze, że telewizja publiczna, szczególnie "Wiadomości", są mocno sterowane i przez Jacka Kurskiego, i przez Nowogrodzką, więc nic tam się nie znalazło przypadkiem - podkreślił były prezydent. Jak dodał, "trzecim etapem będzie upadek i przegrane wybory".

Knagulec 01.04.2021 14:23
Komentarz zablokowany

no nie 01.04.2021 13:20
A wyglądało jak prima aprilis

kok 01.04.2021 13:14
Pierwsze koty za płoty.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama