Indeks Cen w Sklepach Detalicznych pokazuje, że realny wzrost cen mógł być jeszcze wyższy, niż podawany przez Główny Urząd Statystyczny. Co podrożało najbardziej?
News4Media
12.07.2022 12:30
Autor: iStock
Najnowsze dane o inflacji wyliczone przez Główny Urząd Statystyczny wskazują, że jej wartość w czerwcu była wyższa o 15,6 proc. niż w tym samym czasie rok temu. Autorzy cyklicznego raportu Indeks Cen w Sklepach Detalicznych twierdzą jednak, że realne podwyżki cen mogły być jeszcze wyższe – nawet o 18 proc.
Badanie przeprowadzają UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe. Polega ono na analizie wzrostu cen w 12 kategoriach produktów. W ostatnim miesiącu żadnego z nich nie ominęły podwyżki. Co ciekawe – kwietniowe zestawienie pokazało, że za zakupy płaciliśmy aż o 22 proc. więcej w porównaniu rok do roku. Maj był nieco łagodniejszy i wzrost ten wyniósł – tylko i aż! – 17 proc.
Czerwcowe wyliczenia również nie są zbyt łaskawe. Najbardziej (o 37,2 proc.) podrożały produkty tłuszczowe, a wśród nich niechlubnym rekordzistą było masło – droższe o 48 proc. niż rok temu.
O 30,5 proc. wzrosły ceny mięsa. Tu największy wzrost odnotowała wołowina – jest droższa o ponad 45 proc. w porównaniu z ubiegłoroczną ofertą sklepów.
Na trzecim miejscu wśród najdynamiczniej drożejących kategorii produktów uplasowały się używki – herbata jest droższa o 26,5 proc. Piwo zaś o 15,5 proc.
Odczuwalnie podrożały też owoce – średnio rok do roku ich ceny są wyższe o 23,6 proc., choć jeszcze w maju notowane były ich spadki. Inflacja widoczna jest również na półkach z produktamisypkimi, za które zapłacimy dziś 19,6 proc. więcej. Na 18,5 proc. wzrost cen badacze szacują również w kategorii „inne” (tu znajdują się m.in. karmy dla zwierząt i dziecięce pieluchy).
Stosunkowo dobrą wiadomością jest niewielka podwyżka cen pieczywa – w czerwcu jej poziom wyniósł 8,9 proc. rok do roku. Jeszcze w maju ten wskaźnik sięgał jednak 30 proc.
Do wyliczenia tych wartości wybrano 51 najpopularniejszych produktów codziennego użytku. Porównano blisko 24 tys. cen z niemal 40 tys. sklepów w całej Polsce. Były to dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash and carry należące do 63 sieci handlowych.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
money
13.07.2022 09:32
Złotówka traci na wartości, a inflacja wciąż rośnie. W sklepach jest coraz drożej, nawet jeżeli kupimy coś w cenie takiej jak dawniej, to szybko okazuje się, że produktu jest mniej lub jest po prostu gorszej jakości. Zjawiska te nazywane jest shrinkflacją i skimpflacją.
nieJa
15.07.2022 13:19
glapa gdzie te twoje blondyny?
Knagulec
15.07.2022 16:35
U mnie w kolibie
cytat dnia
13.07.2022 01:53
Adam Glapiński nie jest wrogiem Platformy Obywatelskiej. Jest wrogiem Polek i Polaków. To on wespół z Mateuszem Morawieckim i nieudacznikami, którzy zarządzają dzisiaj polskimi finansami, doprowadzili do tego, że gospodarstwa domowe są na skraju ruiny. Mówię o ludziach, którzy idą do sklepu i wydają wielokrotnie większe pieniądze niż kiedyś – stwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia.
Zdaniem eurodeputowanego PO, prezes NBP przez skrajną niekompetencję doprowadził do szalejącej inflacji w Polsce. - Zasłaniają się Putinem, opowiadają na konferencjach prasowych bzdury, wyrywając plakaty protestującym ludziom z rąk, a prawda jest taka, że ta nieudolna ekipa doprowadziła do tego, że mamy 15-proc. inflację, która będzie szła w górę. (…) To, co najgorsze, dopiero przed nami - powiedział emocjonalnie Arłuk
owicz. Zapytany o to, czy ignorowanie problemu nie zaszkodzi PiS, Arłukowicz odpowiedział, że Glapiński powinien jak najszybciej zostać odsunięty z pełnionej funkcji. – Prezes Glapiński jest ignorantem, arogantem i skrajnie niekompetentnym ekonomistą. Te wszystkie jego konferencje, opowieści, historyjki świadczą o tym, że powinien odpocząć i zostać odsunięty. I tak się w przyszłości stanie - podsumował Arłukowicz.
Lisie Pole
13.07.2022 09:11
Mocna opinia ale trudno nie przyznać mu racji.
NBP NARODOWY BANK PEJSÓW HA HA AH
12.07.2022 19:45
glapiński to marionetka rotszyldów ha ha ah
ryba
12.07.2022 15:10
z ostatniej chwili kolejne sukcesy PIS- wg finansistów wakacje kredytowe doleją kolejny napływ gotówki na rynek i wzrost inflacji do 20 %.
Ponadto powstała ustawa, o czym pochwalił się rzecznik rządu, o budownictwie i np termomodernizacji. Uwaga- pieniądze na ten cel pójdą z KPO. Z czego???? Czyli znów fantastyka i megalomania pisuarów!
Biedny kraj.
12.07.2022 13:37
Dr. Grabowski o Adamie Glapińskim: " On jest bardzo marnym ekonomistą, który realizuje potrzeby rządu"
W punkt.
Fakty
12.07.2022 13:31
Glapiński mówi, że "szczyt inflacji przypadnie prawdopodobnie na wakacje, potem nastąpi powolny spadek dynamiki cen". 12 lipca 2022: NBP publikuje projekcję, w której szczyt inflacji przypada na pierwszy kwartał 2023.
Kłamstwa to ich chleb powszedni
Jerzy
12.07.2022 13:23
Tarcze Patoli sieją tylko Smród. Nowa Solidarność wy*** ich z koryta jak po Komunie. JBĆ PiS i Solidarność.
taka prawda
12.07.2022 13:17
Bo władze do inflacji liczą np. cenę lokomotywy.
Taka prawda
12.07.2022 13:43
Żal mi PiS wyborców.Dali sobie mózg wyprać w ciągu 7 lat . ... Kiedyś ludzie wiele lat komuny przeżyli gdzie nie istniały niezależne media i nie pozwolili sobie wody z mózgu zrobić .
Tatko
12.07.2022 13:13
Brawo PiS ani kroku wstecz. Serwatką bachory będę karmił szczawiem i mirabelkami ale z 2500+ nie zrezygnuję
Jerzy
12.07.2022 13:25
Miska ryżu to nowe hasło wyborcze Patoli i Smrodu. JBĆ PiS i Solidarność.
ryba
12.07.2022 13:11
zaplanowała nam to ekipa "fachowców", która bez policji nie może gdziekolwiek się wybrać na terenie kraju- tak ich suweren kocha, a ruderę ich szefa na Żoliborzu pilnuje codziennie 32 policjantów i agencja ochrony, za którą płaci polski podatnik. Taki dobrobyt. Przypomina to Sri Lanke, gdzie prezydent tego kraju chciał nawiać z mln Dolatów w walizce.
cierp ciało coś chciało
12.07.2022 12:50
Glapinflacja się tak szybko nie skończy.
xxx
12.07.2022 15:47
Kto macza u glapkńskiego swoje śmierdzące lepkie paluchy? milioner z Borzymia.
Napisz komentarz
Komentarze