Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 19:10
Reklama
Reklama
Reklama

Uwaga! Możecie utknąć na torach między szlabanami! - ostrzega gryfinianka

Powinniśmy być świadomi potencjalnego zagrożenia na przejeździe kolejowym prowadzącym z Dolnego do Górnego Tarasu przez szlabany. Niebezpieczna sytuacja, która mnie spotkała wtorkowego wieczoru, 18 lipca 2023 roku, o godzinie 20:20, była tylko jednym z kilku incydentów, które miały miejsce na tym przejeździe - ostrzega za pośrednictwem igryfino Violetta, jedna z mieszkanek Gryfina.
Uwaga! Możecie utknąć na torach między szlabanami! - ostrzega gryfinianka

Pani Violetta opisuje swoje przerażające doświadczenia na tym przejeździe. Zaskoczona szlabanami, które nagle się zamknęły, gryfinianka zaczęła trąbić, co spowodowało, że szlaban otworzył się i natychmiast zamknął. Nie była to pierwsza taka sytuacja, jaką pani Violetta przeżyła. Również wcześniej, kiedy znalazła się na torowisku, szlabany zaczęły się zamykać, w ostatniej chwili jednak zostały podniesione. "Byłam o krok od tragedii" - zauważa przestraszona kobieta.

Inni mieszkańcy także podzielają swoje doświadczenia na tym przejeździe i zgadzają się z panią Violetą. 

Pani Ewa wspomina, jak jechała z mężem i również szlabany zamknęły się, kiedy byli już na torach, a światła wcześniej nie mrugały. Pani Agnieszka opisuje podobną sytuację, gdy również znajdowała się na torowisku, a szlabany nagle zaczęły się zamykać. Pani Paulina dodaje, że jej znajoma spotkała się z identyczną sytuacją, kiedy szła z dziecięcym wózkiem.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy mieli podobne doświadczenia. Pani Marta twierdzi, że codziennie wielokrotnie przejeżdża przez ten przejazd i nigdy nie miała żadnego tego typu incydentu. Jednakże zdaje sobie sprawę, że to niebezpieczne miejsce i sprawa powinna być zgłoszona odpowiednim służbom. Mówi również o swoim własnym doświadczeniu sprzed kilkunastu lat, kiedy pociąg wjechał na ten przejazd, mimo że szlabany były... otwarte.

W związku z tymi zdarzeniami wielu mieszkańców zgadza się, że ta sytuacja jest niebezpieczna i wymaga działania. Zasugerowali, że należy zgłosić tę sprawę Polskim Liniom Kolejowym (PLK), aby jak najszybciej podjęto działania mające na celu poprawienie bezpieczeństwa na tym przejeździe.

W imieniu mieszkańców, w trosce o bezpieczeństwo, życie i zdrowie, wysłaliśmy zapytanie do PLK w sprawie przejazdu kolejowego w Gryfinie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jurka 26.08.2023 22:47
Potwierdzam, też miałam taką sytuację jak opisana wyżej. Byłam na środku przejazdu, gdy zaczął zamykać się szlaban na wyjeździe

ciekawy 06.09.2023 13:06
I jak zareagował drużnik kontroler?

Agnieszka 22.07.2023 15:40
Zastanawia mnie dlaczego nikt nigdy nie poruszył odwrotnego tematu Tzn notorycznego zostawiania szlabanów opuszczonych po przejeździe pociągu. Proszę nie mówcie mi tu o żadnych względach bezpieczeństwa, np. na przejeździe w sz-n Dąbie szlabany opuszczają się dosłownie paręnaście sekund przed pociągiem i podnoszą jak tył pociągu opuszcza tory. W Gryfinie korki do Intermarche, zablokowane rondo, na dole to samo, zablokowany przejazd na światłach, korki do sp1 na łużyckiej. To jest normalne? Dziwi mnie, że nikogo to nie drażni. Proszę o wypowiedź osoby które znają się, w innych miastach można, a tu nie.

mniej więcej 22.07.2023 22:45
Pociąg musi minąć "semafory" - jak jedzie w stronę Szczecina, faktycznie podnosi się tuż po przejeździe. Ale jak jedzie w stronę Chojny - "semafory" są dopiero za zakrętem. Poza tym, prędkość pociągów na przejeździe w Dąbiu jest dużo mniejsza.

Sławek 23.07.2023 11:25
Tak jak Pani wspomniała to są względy bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa kierowców, pieszych jak również pasażerów pociągów osobowych oraz pociągów towarowych i innych pojazdów szynowych. Każda stacja to taka indywidualna (nazywając zgodnie z dzisiejszym trendem) "aplikacja". Mam na myśli to, że każda stacja kolejowa to osobliwe miejsce nie mające odzwierciedlenia gdzie indziej. Chodzi o to, że każda inaczej zbudowana i każda ma swoje tzw. warunki techniczne. W naszym kraju jak chyba wszędzie na świecie ruch kolejowy ma pierwszeństwo. Gdyby było odwrotnie szlabany ustawiane by były prostopadle do torów a nie równolegle. Jest taka funkcja, że obsługujący szlabany nie może ich otworzyć kiedy chce, tylko wtedy gdy pociąg mu to umożliwi. Inaczej mówiąc pociąg znajdzie się w miejscu w którym "pozwoli' na otwarcie. To jast tak zwane uzależnienie. A jak wiemy uzależnienie to coś jest zależne od czegoś. Przekładając to na nasz przejazd wygląda to ta, że obsługujący otwiera szlabany wtedy kiedy może, gdy jedzie pociąg nie ma takiej możliwości. Owszem jest to niekomfortowe gdy czeka się długo na otwarcie. Prawda, że gdy pojazd szynowy jedzie od Dolnej Odry, to szlabany idą w górę szybciej. Jednak gdy jedzie w stronę Dolnej Odry to otwierane są później. Jest to uwarunkowane możliwością otwarcia szlabanów, a co za tym idzie bezpieczeństwem. Na normalnej drodze ruch odbywa się w dwu kierunkach. A i tak jest więcej zdarzeń i wypadków. Proszę zauważyć, że w stacji(mieście) torów jest zazwyczaj więcej, i osoba, która tym zarządza też musi myśleć jak te pociągi "poukładać" w stacji, aby nie opóźniać osobowych i jeszcze dbać o bezpieczeństwo kierowców, pieszych i pociągów. Wiem, świat pędzi do przodu. Jednak czasem zastanówmy się czy warto gnać na złamanie karku. Dla porównania mam jeszcze taki przykład uzależnienia. Wszyscy mamy pralkę w domu. Wstawiamy pranie i w większości pralek nie mamy możliwości otwarcia drzwiczek do czasu końca prania, jest to przez system blokowane. W dużym skrócie podobnie jest ze szlabanami. Wiem, to porównanie pewnie będzie wyśmiane, ale... To nazywa się automatyka. Na stacji też jest automatyka i nie pozwala na pewne działania, gdy nie będą spełnione inne pewne warunki. Proszę wierzyć to są skomplikowane sprawy. Jednak osób postronnych to nie obchodzi. Należy jeszcze zwrócić uwagę na coraz większy ruch drogowy i kolejowy. Pozdrawiam

xyz 06.09.2023 12:24
Sławku, komentarz Agnieszki jest jak najbardziej zasadny. Automatykę można zbudować tak, żeby rozróżniała, czy pociąg nadjeżdża do przejazdu, i wtedy szlabany zamkną się wcześniej, czy z niego zjechał, i wtedy szlabany otworzą się niezwłocznie (o ile oczywiście nie nadjeżdża kolejny pociąg).

Dziupla 21.07.2023 20:01
O czym mowa? Przestawić szlabany dla pociągów!!! 😄

Maciek 21.07.2023 19:54
Oczywiście zdania jak zwykle bywa będą podzielone. I już odbiegając od oczywistego tematu, że kierowca(kierowniczka) musi zachować szczególną ostrożność przed przejściem dla pieszych, czy przed skrzyżowaniem drogi z torami, to ja proponuję jazdę z "górki" ul. Wojska Polskiego i Grunwaldzką. Tam tylko rondo jest i wiadukt. Nomen omen kolejowy, ale można pod nim przejechać.

Macie 21.07.2023 17:30
Na przejeździe KOLEJOWO-DROGOWYM w Gryfinie brakuje Policji i SOKU(Służba ochrony kolejowej). Gdyby te służby stały w pobliżu przejazdu, to wielu kierowców nauczyłoby się jak zachować się w czasie przejazdu przez przejazd DROGOWO-kolejowy. Nie chodzi o mandaty, wystarczą pouczenia. Ludzie, dajcie spokój, czepiacie się a sami ciągle dajecie zły przykład i jeszcze pretensje macie! Tak jak inni komentujący zwracajâuwagę na przepisy. Prawko się zdobyło ale cały czas trzeba se dokształcać, bo przepisy się zmieniają...

Freli 21.07.2023 11:15
Utknąć może ten co nie jeździe zgodnie z przepisami i nie uważa na to co się dookoła niego dzieje na drodze. W życiu mi się tam złego nie przytrafiło. Aczkolwiek kilka razy mogło ale to z winy innych kierowców, którzy korkowali przejazd.

tyle 21.07.2023 11:33
Freli bo nie znasz życia a się mądrzysz.

Tom 21.07.2023 10:42
To prawda.Widziałem już nie raz podobne sytuacje a nawet sam byłem ich ,,ofiarą". Parę lat temu szedłem z żoną i z dzieckiem w wózku i też zostałem zamknięty jednak szlabany nie otworzyły się.Musiałem przechylić wózek żeby pod nimi przejechać.Jak można nie zauważyć z góry że zamknęło się kogoś między szlabanami? Sugeruję że zamykający może być pod wpływem pomroczności jasnej. Ktoś powinien się tym zająć.

St 20.07.2023 21:30
Dramat.Zamyka jak auto jest na torach.Zdarza się że jak zamknie to korki są od Intermarche do SP1 a pociag w Chojnie lub w Podjuchach

ech... 20.07.2023 22:42
No i masz odpowiedź - zamyka, a kolejne auto wjeżdża za tym, co jest na torach - więc musi zamykać wcześniej, żeby nie hamował pociąg... Często chodzę tamtędy z psem na spacer - i często wjeżdża sznureczek - to jak ma zamknąć?

Marcel 20.07.2023 18:42
Bajki ojciec opowiadasz. Jak ktos jezdzi bezpiecznie i zgodnie z przepisami to nigdy nie utknie na przejezdzie. To ze jakas pani Violetta albo Ewa nie potrafia jezdzic to nie znaczy że wszyscy Gryfinianie tacy są. Niech pan nie robi z nad niedzielnych kierowcow i nie opisuje piratow drogowych jako ofiar.

Dorota 80 20.07.2023 23:39
To wedlug Pana Ci, którzy ostrzegają innych są niedzielnymi kierowcami? A może to ktoś z Panskiej rodziny obsługuje szlabany, że wygaduje Pan takie bzdury? Jak widać, dla co niektórych szlabany powinny pozostać zamknięte. Ja też byłam w takiej sytuacji juz kilka razy na tym właśnie przejeździe i cieszę się, że ktoś taki jak Pani Violetta ostrzega innych i naświetla tak poważny problem - zagrożenia dla zdrowia i życia. Jest Pan niepoważnym ignorantem i tyle. Szerokiej drogi i nie pozdrawiam.

proste 21.07.2023 00:49
Ignorantko - nie wjeżdżaj jako piąta na przejazd, nie będzie kłopotu.

Ignorant 22.07.2023 00:13
Proste walnij się w łeb.co piszesz

Aras 22.07.2023 16:38
Nieprawda. 2 może 3 razy miałem sytuację że wjeżdżając na przejazd (szlaban otwarty świateł brak) na środku torowiska będąc szlaban przede mną się zamyka. Inna sprawą jest wjeżdżanie na przejazd ale i skrzyżowanie gdy nie ma warunków do kontynuowania jazdy. Na przejeździe często zjeżdżając z górki ludzie nie biorą pod uwagę przejścia dla pieszych za torami i zonk.

Zenek 20.07.2023 17:36
Sygnalizacja świetlna na przejazdach kategorii A które są obsługiwane (z takim mamy do czynienia tutaj) zapala się w momencie rozpoczynania opuszczania drągów rogatkowych, tak mówi rozporządzenie, wystarczy wyguglować. Jeśli auto wjeżdża na przejazd a rogatka zamyka się ZA samochodem to jest to jak najbardziej w porządku, w innym przypadku nie byłoby szans na zamknięcie tego przejazdu. Nie ma co robić sensacji

Energetyk 20.07.2023 17:24
Warto aby podać numery rejestracyjne tych bo na pewno złamały prawo wjeżdżając na przejazd w momencie w jakim nie powinny. Jak rogatki się opuszczają to jedno auto może pod nimi jeszcze przejechać z rozpędu. Jeśli kilka wjeżdża tak jak opisują niektórzy w komentarzach, to znaczy że łamią prawo jadąc pod opadającymi rogatkami. Łamią też prawo wjeżdżając na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenie. A tam światło się zaczyna świecić w momencie jak rogatki opadają. Więc niech autor artykułu się zainteresuje i zgłosi odpowiednim organom, że na tym przejeździe ludzie notorycznie łamią przepisy. Posypią się mandaty, to nikt nie będzie między rogatkami utykał.

Sylwia 20.07.2023 14:17
Sygnalizacja świetlna włącza się w momencie opuszczania rogatek. Jest to bardzo niebezpieczne, powinna się włączać co najmniej 10-15 sekund wcześniej. Tym bardziej, że bardzo blisko przejazdu kolejowego są przejścia dla pieszych i samochody zatrzymują się przepuszczając pieszych i tym samym zatrzymując samochody jadące za nimi, co powoduje, że auta mogą stanąć właśnie na przejeździe kolejowym.

Sławek 21.07.2023 19:46
Niestety, trzeba obserwować i oceniać sytuację, czy mogę przejechać, czy lepiej poczekać. Może zdarzyć się tak, że rogatki zostaną otwarte, ale zaraz będzie potrzeba zamknięcia...

M 20.07.2023 12:34
To samo miałem zamknęły się szlabany a kilka aut na torach było zaczęliśmy trąbić to podniesli

Kierowcy nie znają przepisów 20.07.2023 14:20
A kierowcy to przepisów zapomnieli? Czy można wjeżdżać na przejazd kolejowy jak za przejazdem nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, czy nie? Szlabany zamykają się z automatu jak pociąg jest w odpowiedniej odległości. Wielu kierujących samochodami wjeżdża na przejazd mimo że przed nimi jest sznur samochodów albo czerwone światło. I potem wielkie zdziwienie, że samochody za mną i przede mną, szlabany się zamykają i pampersy pełne

Andrzej 20.07.2023 11:52
Sygnalizacja na przejeździe w Gryfinie działa prawidłowo. Światła czerwone na rogatkach i sygnalizatorach włączą się w momencie zamykania rogatek. Bardzo często jest tak, że podczas zamykania kierowcy widząc PULSUJĄCE ŚWIATŁA CZERWONE chcą za wszelką cenę przejechać przez przejazd kolejowo-drogowy, gdzie na światłach czerwonych na skrzowaniach zatrzymują się jak trzeba. Jeszcze gorsze jest to, że piesi wchodzą na przejazd podczas podnoszenia rogatek, a światła dalej pulsują, co jest jednoznaczne z zakazem wejścia na przejazd. Dziwne jest to, że Ci sami piesi idąc dalej w dół do ulicy Łużyckiej zatrzymują się przed przejściem dla pieszych na CZERWONYM ŚWIETLE! A nie przechodzą przez przejście jak na przejeździe, a na przejściu dla pieszych nie ma nawet rogatek!

w zasadzie jest okey 20.07.2023 12:50
Taa, operacja się udała tylko pacjent zmarł.

ws58 20.07.2023 11:15
Przejścia dla pieszych są zdecydowanie za blisko szlabanów. Sygnalizacja świetlna powinna zapalać się kilka sekund wcześniej przed opuszczaniem się szlabanów. Przejście dla pieszych przez torowisko powinno być po obydwu stronach jezdni. Problem zostanie rozwiązany po wystąpieniu nieszczęśliwego wypadku na tym przejeździe.

głupio gadasz... 20.07.2023 17:02
głupi jesteś - trzeba było zostawić przejścia przez tory po obu stronach jak było zawsze - to przejścia przez jezdnię nie byłyby takim problemem! Ktoś nie pomyślał i zlikwidował przejście, którym BEZKOLIZYJNIE przechodzili mieszkańcy z Górnego Tarasu na dół (i oczywiście odwrotnie)...

Sawarynische Wirtschaft 21.07.2023 09:35
schody Milera - taki Sawarynische Wirtschaft - 10 metrów od istniejących - bo prościej wydać kilkadziesiat tysięcy na taką "słomianą inwestycję", niż na zrobienie przejścia przez tory po obu stronach - tak jak było od zawsze - no ale przejazd kolejowy to inne firmy robiły, więc przetargu w gminie nie można było zrobić?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama