Kilkanaście miesięcy czekają nauczyciele na zmianę w wynagrodzeniach. Chodzi o zmianę regulaminu dodatków. Władze Gryfina obiecują, ale słowa nie dotrzymują. To skutkuje niższymi pensjami dla nauczycieli szkół, przedszkoli, a nawet dla dyrektorów. Dochodzi do kuriozum, że ci ostatni wkrótce mogą zarabiać dużo mniej niż ich podwładni, czyli nauczyciele.
Jak tłumaczą się władze z opóźnień przyjęcia regulaminu wynagrodzeń dla nauczycieli szkół i przedszkoli?
-Te prace już trwają. Czekamy od października ubiegłego roku, że zapowiedzi rządu będą realizowane. To właśnie samorządy czekają, jaką część zapowiedzianej kwoty dostaniemy, a jaką będziemy musieli wygospodarować - odpowiada Tomasz Miler, zastępca burmistrza Mieczysława Sawaryna. Ten ostatni nie zabrał w owej sprawie głosu.
-To śmieszne, co mówi burmistrz. Ustawowe podwyżki nie mają żadnego związku z regulaminem ustalanym u nas w gminie. To tylko świadczy, że burmistrzowie nie nadają się do rządzenia, skoro takiej prostej sprawy nie potrafią załatwić przez tak długi czas. Trzeba czekać na nowego burmistrza! - komentuje radny Marek Sanecki.
Do sprawy wrócimy.








Napisz komentarz
Komentarze