Dziś strażacy mieli na południu naszego powiatu dwie akcje. Jedną z powodu niefrasobliwości właściciela, który nie zabezpieczył studni, której nie używa. Do otworu wpadła młoda szylkretowa kotka. Wyciągnęli ją strażacy z Cedyni.
Druga akcja dotyczyła tym razem szkód wyrządzonych przez zwierzęta objęte ochroną. Mianowicie bobry powaliły drzewo, które zostało szybko usunięte przez strażaków z gminy Mieszkowice.
Bobrów, mimo że są chronione, jest w regionie bardzo dużo. Zdarza się dość często, że wyrządzają wymierne szkody. Dlatego w ciągu trzech lat planuje się zabicie 800 bobrów w naszym województwie.







Napisz komentarz
Komentarze