bartosz-arlukowicz

Wybory do Parlamentu Europejskiego już w niedzielę. Uaktywniają się nie tylko tzw. jedynki na listach wyborczych, ale też tzw. zające. Jednak niektóre listy mają szansę, aby nie tylko jednego kandydata umieścić w europarlamencie. Wielka walka wyborcza trwa.

Kilkaset osób uczestniczyło w konwencji wyborczej Koalicji Europejskiej w Szczecinie. -Zabiegi o połączenie sił od lewej do prawej strony a także pozyskanie znanych, skutecznych osób przyniosły efekty - mówi redakcji senator RP Grzegorz Napieralski. Na liście do Parlamentu Europejskiego poza znanym wszystkim z działalności politycznej Bartoszem Arłukowiczem są też lokalni liderzy społeczni. Wśród nich Ewa Dudar z Gryfina. Ewa Dudar dziś jest wicestarostą w powiecie gryfińskim, a wcześniej była radną Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.

Podczas Dni Gryfina swoją osobę promował nie tylko minister Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości. Gdy na scenie występowała Halina Frąckowiak, pracował sztab Platformy Obywatelskiej. Bartosz Arłukowicz to "dwójka" na liście wyborczej do Parlamentu Europejskiego z Koalicji Europejskiej.

Autokar na tylnej szybie miał reklamę wyborczą kandydata Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego z okręgu obejmującego województwa zachodniopomorskie i lubuskie. Pojazd manewrował na placu, gdzie było pełno… polityków PiS.

Kolejny tzw. obiad czwartkowy w gryfińskiej „Arkadii” czekał tym razem na gości w piątkowe popołudnie. Dlaczego w piątkowe? - To był jedyny wolny termin, w którym można było zjeść uroczysty obiad w towarzystwie kpt. żeglugi wielkiej Włodzimierza Grycnera, spotkanie, na które czekaliśmy prawie rok - opowiada Ula Kwietniewska-Łacny, organizatorka obiadow czwartkowych we wtorki.