chlebowo

Był symbolem. W najnowszej historii wyraźnie odcisnął swoje ślady. O takim człowieku mówi się prawdziwy polski bohater, który w trudnych czasach wojennych ryzykował własnym życiem. Przeszedł szlak bojowy od Lublina do Łaby, forsował Odrę i walczył o Berlin. Dziś żegnany bez honorów wojskowych, bez orkiestry. To ze względu na pandemię. Jednak Rzeczpospolita nie zapomniała o jego poświęceniu. Pośmiertnie został mianowany z porucznika na stopień kapitana.

Znak w Chlebowie (gm. Gryfino) pokazujący drogę do Daleszewa i Starych Brynek stoi ustawiony w gęstwinie liści. Zazwyczaj służby robią rekonesans i gdy okazuje się, że znak jest niewidoczny zgłaszają problem do zarządcy drogi. Tutaj najwyraźniej nie monitorują sytuacji na bieżąco. Lepiej widoczne są szlaki piesze (na zdjęciu w fotogalerii).

Strażacy z OSP Radziszewo zostali wezwani do zalanych piwnic. Kiedy przyjechali na miejsce okazało się, że w Chlebowie, gm. Gryfino woda zalała piwnice w bliźniaczej zabudowie.

Pada i pada. Obfite opady deszczu spowodowały powstanie wielkiego „jeziora” na stadionie przy ul. Sportowej w Gryfinie. Na pomoc musieli ruszyć m.in. strażacy z OSP w Radziszewie.

Funkcjonariusze Ogniwa Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym w Chlebowie, gm. Gryfino. Na miejscu zastali uszkodzony samochód vw golf. Okazało się, że kierujący zjechał na pobocze drogi i uderzył w przydrożny słup energetyczny.