gruz

Czegoś tu nie rozumiem. Już pewien czas temu jakaś pani z sanepidu zarzekała się, że nie da zgody na ten cmentarz. Tymczasem cały czas był dowożony piach z gruzem!! Sypali co popadło - gruz na zmianę z piaskiem z pustyni. Do tego zero roślinności i katastrofa gotowa! Nowa część cmentarza to porażka - same krzyże i zero prywatności. I jeszcze błoto po kolana - ocenia lokalizację nowego cmentarza pani Ewa.

Grubo pokruszony beton, cegły i ceramikę wysypano na odcinek popularnej trasy rowerowej przez las z Gryfina do Wirowa. Miejsce stało się przez to bardzo niebezpieczne dla rowerzystów. Sytuację opisaliśmy. Zapytaliśmy także zastępcę burmistrza Tomasza Milera kto wysypał odpady budowlane na drogę rowerową. -Prace te nie zostały wykonane przez gminę Gryfino, a teren prawdopodobnie należy do gryfińskiego Nadleśnictwa – jeszcze tego samego dnia odpowiedział nam wiceburmistrz. Zaraz więc pytania przesłaliśmy do Nadleśnictwa i… cisza.

Kilka tygodni temu utwardzono kilkudziesięciometrowy odcinek popularnej trasy rowerowej przez las z Gryfina do Wirowa. Utwardzono odcinek, który był piaszczysty. Pojawia się jednak pytanie: DLACZEGO WYSYPANO POKRUSZONY W TAK GRUBEJ FRAKCJI BETON, CEGŁY i FRAGMENTY CERAMIKI?! Na tych nierównościach można skręcić kostkę i się pokaleczyć, a przecież wiele osób tamtędy biega. Nie wspomnę już zasłyszanych kilku przypadkach przebicia kół w rowerach – alarmuje nasz czytelnik.

Wracamy do sprawy gruzu wysypanego na drogę Szczawno - Bartkowo. O sytuacji poinformowała nas czytelniczka. Zapytaliśmy zatem w Starostwie Powiatowym w Gryfinie o zasadność tych prac.

Kiedy robiono mostek w Szczawnie, objazd zorganizowano przez drugą część miejscowości aż do Bartkowa. Przywieziono góry gruzu z piachem. Do ostatniego dnia grudnia leżały odłogiem. Ktoś (nie wiem jaka firma jest wykonawcą tej paskudnej roboty) przyjechał koparką i porozwoził ten gruz, nie ubijając nawet żadnym wałem. Droga, która była na pewnych odcinkach, została uszkodzona, a stare dziury zostały – skarży się czytelniczka.