interpelacje

-Trzeba umieć czytać uchwałę - taką kąśliwą uwagę wypowiedział burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn podczas składania interpelacji przez wiceprzewodniczącego Roberta Jonasika. Burmistrz i jego zastępcy nie tylko głośno na gorąco komentowali wypowiedzi radnych, ale też w punkcie sesji "interpelacje i zapytania" sam burmistrz zabrał głos, karcąc radnych. Zarzucił, że sobie coś wymyślają i domagał się wyjaśnienia, co wiceprzewodniczący Piotr Romanicz ma na myśli mówiąc "niewielkie koszty".

Na wtorkowej sesji Rady Gminy w Baniach padło sporo pytań radnych skierowanych do władz. Najwięcej interpelacji złożył radny Szymon Lesiewicz. Powtórzył on częściowo te pytania, które zadawał podczas obrad komisji. Pytania zadawali jeszcze radni Izabella Senda, Lech Antkowiak, Grażyna Zajączkowska i Renata Miecznikowska.

-Gmina nie dopełniła tego, żeby były większe pojemniki na zbiórkę selektywną. Teraz chce karać tych, którzy segregują śmieci - powiedział na sesji radny Bogdan Warda, odnosząc się do zaleceń burmistrza dotyczących segregacji śmieci. Na te słowa wiceburmistrz Paweł Nikitiński zrobił się czerwony jak burak. -To nieprawda - powiedział wiceburmistrz i oskarżył radnego o zamieszanie.

-Wykształciła się tradycja podziękowań w punkcie interpelacji, to i ja podziękuję – szydził Rafał Guga, opozycyjny radny podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie. –Ja w tym punkcie drobnych spraw nie poruszam, nie czekam na sesję. Chciałem podziękować… – włączył się do koncertu wdzięcznych radnyCh Zenon Trzepacz. Dwa razy zabrał głos, bo nie zapamiętał wszystkich, którym „musi” podziękować.

Pomimo tego, że burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn wyraża niezadowolenie z niektórych pytań zadawanych przez radnych na sesji, ci nadal zgłaszają interpelacje. Jakie – publikujemy poniżej.