jesień

Hula i nie odpuszcza. Czasem trochę przycichnie i znowu się zrywa, żeby poszaleć pomiędzy drzewami. W gryfińskim parku ściele się coraz grubszy, brązowo-żółty dywan z przemoczonych liści. Na alejkach połamane gałęzie. Taki wietrzny, jesienny, pustawy park. Pełno liści jest również na ulicach. Niestety, żadna szczotka ani miotła nie wygrają z dzisiejszym wiatrem. Na niebie chmury od czasu od czasu przepuszczają na gryfiński świat trochę słońca. Z mijających się na niebie chmur co chwilkę pada deszcz.

Sobotnie, bardzo późne popołudnie. Szare cienie powoli otulają park. Październik pomalował liście na różne kolory, dając początek złotej polskiej jesieni. Ucichł wiatr, na ziemię lecą ostatnie kasztany. Alejkami snują się spacerowicze. Na przyrządach do ćwiczeń bawią się dzieci.

Pierwsze pogubione przez drzewa liście zapełniają worki. Następne spadające liście tworzą złoto-brązowo-żółte dywany. Czerwone korale jarzębiny ozdabiają gryfiński park, a na ziemi pod drzewami można znaleźć mnóstwo kasztanów.