smiertelny-wypadek

Prokuratura bada przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę 19 grudnia 2021 r. na terenie budowy dwóch bloków gazowo-parowych przy Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie koło Gryfina. -Przewrócił się wysiegnik z koszem, w którym było dwóch mężczyzn. Jeden z nich zmarł. Drugi z urazem wielomiejscowym zabrany został śmigłowcem do szpitala w Szczecinie - w niedzielę poinformowała redakcję igryfino Justyna Sochacka, rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Miał prawie dwa promile alkoholu we krwi. Pomimo tego, że był pijany, usiadł za kierownicą. Na dodatek nie jechał sam. Mocno nacisnął na pedał gazu. Zamroczenie alkoholem, za duża prędkość, śliska nawierzchnia drogi i zmrok - doszło do tragedii. Kierowca uderzył autem w drzewo...

Jechali z pracy. Prawdopodobnie jechali bardzo szybko. Wypadli z pierwszego zakrętu na drodze. Uderzyli w drzewo.

Na placu budowy bloków gazowych przy Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie doszło do bardzo poważnego wypadku. Podczas pracy jeden mężczyzna poniósł śmierć. Natomiast drugi został ranny.

Do tragedii doszło dzisiaj 26 lipca 2019 około godziny 14.29 na drodze wojewódzkiej nr 119 (stra 3) niedaleko skrzyżowania z drogą na Kołbacz (gm. Stare Czarnowo). Kierujący motocyklem Yamaha zderzył się z sarną. Zginął.

Samochód osobowy wjechał pod pociąg Polregio relacji Angermünde - Szczecin Główny. Kierowca auta zginął na miejscu. Wskutek zderzenia samochód zapalił się. Pożarem objęty został także przód zespołu trakcyjnego. Wszyscy pasażerowie pociągu ewakuowali się z pomocą maszynisty - informuje straż pożarna.

Toczący się przed Sądem Rejonowym w Gryfinie proces Adriana Z. zakończył się dzisiaj 25 lipca 2018 r. Oskarżony Adrian Z. został uznany winnym spowodowania wypadku, w którym zginął Janek Poźniak z Wełtynia.

Samochód osobowy marki Citroen z niewiadomych jak na razie przyczyn uderzył w drzewo. Kierująca poniosła śmierć na miejscu. Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj 22 czerwca 2018 około godziny 11:00 na drodze nr 125 niedaleko Bielina (gm. Moryń).

Kiedy wychodziła dzisiaj z domu i wsiadała do citroena, nikt z najbliższych nie przypuszczał, że widzi ją żywą po raz ostatni. Zaledwie 2 kilometry od miejsca zamieszkania na drodze wojewódzkiej nr 125 niedaleko Bielina w gminie Moryń wyjechała zza zakrętu i była już na prostym odcinku drogi. Nagle straciła panowanie nad samochodem. Zjechała z trasy i bokiem auta uderzyła w drzewo.

Nieprzejezdny jest odcinek drogi wojewódzkiej nr 125 Wierzchlas - Bielin. Dzisiaj przed południem koło Bielina (gm. Moryń) miał miejsce tragiczny wypadek. Zginęła kobieta.

Do tragicznego wypadku doszło dzisiaj 22 czerwca 2018 r. około godz. 11 na drodze wojewódzkiej nr 125 na odcinku drogi Bielin-Wierzchlas-Mieszkowice. -Ustalana jest tożsamość ofiary wypadku. To około 55-letnia kobieta. Jechała citroenem. Z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn na prostym odcinku drogi kierująca nagle straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo. Poniosła śmierć na miejscu – informuje portal igryfino asp. szt. Marcin Karpierz, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Gryfinie.

Prokurator rejonowy w Gryfinie skierował do Sądu Rejonowego w Gryfinie akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego, do którego doszło w 28 lutego 2017 r. na drodze publicznej około godziny 6.30, kierując samochodem osobowym renault kangoo, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i niewłaściwe obserwując przedpole jazdy zachował się niezgodnie z przepisami ruchu drogowego w ten sposób, że podczas manewru wyprzedzania ciągnika siodłowego z naczepą nie zachował należytej i szczególnej ostrożności i uderzył w prawidłowo jadący z naprzeciwka motorower, w wyniku czego kierujący tym pojazdem na skutek wielonarządowych obrażeń wewnętrznych poniósł śmierć na miejscu – informuje Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.