Kolejny wzrost zakażeń i kolejne zgony

Przypomnijmy, że od 28 grudnia w Polsce obowiązują jeszcze ostrzejsze restrykcje, w związku z ogłoszoną pandemią koronawirusa. Wyjątek zrobiono jednak dla posłów – dla nich pozostawiono otwarty hotel sejmowy! Fałsz i obłuda, jak to było... są równi i równiejsi

I dzień później znowu wzrost.

Kolejny wzrost wyr..CH od tyłu

Komentarz zablokowany

Komentarz zablokowany

I tak będzie, dopóki personel będzie zarażał starszych ludzi.

Z 48 posłów Lewicy w głosowaniu nad ustawą covidową udział wzięło 42, z czego 41 było za przyjęciem ustawy covidowej. Poseł Lewicy Śmieszek postulował dodanie do ustawy artykułu, który penalizowałby negację pandemii koronawirusa. Miał on brzmieć tak: „Kto w czasie stanu epidemii wbrew aktualnej wiedzy medycznej publicznie zaprzecza zagrożeniu dla zdrowia publicznego lub podważa jego istnienie, zachęca lub podżega do niewdrażania, lub niestosowania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami oraz chorobami zakaźnymi podlega grzywnie, lub karze ograniczenia wolności". Teraz lewicowe bojówki składające się głównie z pokoleń wychowywanych w „tęczowych” gimnazjach niejednokrotnie przez „tęczowych” nauczycieli o lewicowych poglądach organizują protesty, które własnymi twarzami firmują posłowie lewicy. Dlaczego oficjalne zabieranie i ograniczanie przez rząd swobód obywatelskich poprzez wprowadzanie tzw. restrykcji sanitarnych oraz segregację sanitarną nie przeszkadza tym protestującym ludziom? Dlaczego walcząc o wolność wyboru, godzą się na ograniczenie ich swobody poprzez np. nakaz noszenia maseczki? Uważam, że ci w większości młodzi ludzie (poza kilkoma frustratkami oraz starszymi osobami, które prawdopodobnie mają problemy egzystencjalne) są najzwyczajniej wykorzystywani przez ludzi powiązanych z siłami politycznymi. Ich zaangażowanie w protesty wynika z ignorancji i braku doświadczeń, a kulejący od dziesięcioleci system edukacji doprowadził u tych ludzi do ograniczenia procesów poznawczych.

Gumowiec knaga trafiony

Psi rząd jest totalnie nieprzygotowany. Nie udało im się przez dwa dni zaszczepić nawet 5 000 ludzi. To wręcz czarny scenariusz. A tymczasem UE dostarczyła kolejnych 300 000 szczepionek, które ..... zmagazynowano w lodówkach. Ludzie chcą się szczepić . Nachodzą szpitale i przychodnie a tam o rejestracji do szczepień nic nie wiadomo. Podobno ruszy po 15 stycznia. A ludzie ciężko chorują i umierają. A szczepionki w lodówkach. Na 9 000 zespołów do szczepienia działa kilkadziesiąt, a nawet nie wiadomo gdzie będa punkty szczepień. A ludzie umierają . A szczepionki leżą w lodówkach. Jutro będzie kolejna, tym razem milionowa partia szczepionek. A ludzie umierają. A rejestracja do szczepień już tuż tuż po 15 stycznia . Ale ilu nie dożyje, ilu zachoruje ? A szczepionki leżą w lodówkach. Psi rząd miał 9 miesięcy i jest totalnie nieprzygotowany. No bo jak szczepionki leżą to czemu nie szczepią ? Już. Tuż Tuż. Po 15 stycznia będzie rejestracja, a potem po ..... powołamy zespoły szczepienne, a potem w lutym zaczniemy a w marcu umrzemy.

Paaaaaaastereczka. Ani kadzidło, ani czarodziejska miotełka z wodą święconą ani proboszcza modły nie pomogły. Chyba wręcz przeciwnie. A Bóg prawił: dałem wam rozumy i świadomość przy opuszczeniu raju a wy przed szkodą i po szkodzie głupi. Jak proboszcz głupi to go wymieńcie tak jak szamana wymieniają inne ludy.Kadzidełko i miotełka to nie wszystko.

Ostra jazda pod górkę. Bez trzymanki!

Czy będą otwarte siłownie i restauracje w styczniu? Minister zdrowia: te miejsca są na końcu listy

System rządowy jest po prostu nierealny. I tyle. Można zrzucać na ludzi, że nie chodzą na badania - ale u licha od tego jest rząd, żeby nie gnębić właścicieli stoków czy chodzących po parku, tylko po to, żeby wypracować metody i strategie SKUTECZNEJ WALKI i UPRZEDZANIA - a nie, jak mawiał Sośnierz spóźnionego reagowania...

Wczoraj robiłem test - pozytyw, i widziałem wielu, czekających w kolejce, stosunkowo młodych ludzi. Jak widać nie tylko ja zaplusowałem ale czuję się tylko lekko ; przygłuszony ; i trochę kaszlę. Zdrówka życzę i lepszego NOWEGO ROKU.

A będzie jeszcze gorzej. Poczekajmy po Nowym Roku. Młodzi już się umawiają na imprezy, gdzie nie będzie zachowana ostrożność. A i niektórzy starzy też mają gdzieś zasady bezpieczeństwa. Codziennie wykonujemy ponad setkę testów, gdzie prawie połowa jest pozytywna. Młodzi z rodzin pozytywnych nie chcą robić testów, choć mają skierowania od lekarzy. Dlaczego, bo uważają że ich to nie ,,weźmie,,. Ot, lekkomyslość czy bezczelność?