
Ostatniej doby w naszym powiecie Ministerstwo Zdrowia odnotowało 11 nowych i potwierdzonych przypadków koronawirusa. Na szczęście nie zarejestrowano żadnego zgonu.
Niższy w powiecie gryfińskim jest współczynnik zakażeń na 10 tys. mieszkańców. Dzisiaj wynosi 1,35. W związku z tym na mapie zakażeń w Polsce nasz powiat zaznaczony jest nieco ciemniejszym kolorem.
Liczba osób objętych kwarantanną w powiecie gryfińskim: 636
Liczba wykonanych testów: 73
Liczba testów z wynikiem pozytywnym: 14
W naszym województwie odnotowujemy znaczący spadek zachorowań. Ostatniej doby w województwie zachodniopomorskim odnotowano nowych 274 zakażenia (wczoraj 307). Niestety, 1 osoba zmarła na choroby współistniejące i COViD-19.
Dzisiaj w naszym województwie odnotowano stosunkowo niską na tle w kraju liczbę zakażeń na 10 tys. mieszkańców. W związku z tym nasze województwo na mapie zakażeń jest zaznaczone nieco jaśniejszym kolorem.
Liczba osób na kwarantannie w Zachodniopomorskiem: 13 854
Liczba wykonanych testów: 1810
w tym z wynikiem pozytywnym: 340
W kraju mamy dzisiaj 8 245 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem z województw:
mazowieckiego (1792),
śląskiego (1228),
wielkopolskiego (731),
małopolskiego (663),
dolnośląskiego (591),
pomorskiego (573),
łódzkiego (497),
kujawsko-pomorskiego (368),
podkarpackiego (334),
zachodniopomorskiego (274),
lubelskiego (239),
opolskiego (209),
świętokrzyskiego (209),
lubuskiego (205),
warmińsko-mazurskiego (125),
podlaskiego (92).
W dzisiejszym komunikacie Ministerstwo Zdrowia podaje, że powodu COVID-19 zmarło 28 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 32 osób
Ciekawe jak będzie dziś. Podejrzewam, że wystrzeli.
Komentarz zablokowany
Komentarz został zablokowany przez administratora.
Najważniejszym parametrem epidemii jest obecnie obłożenie szpitali - podkreślał minister zdrowia Adam Niedzielski w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News. - Jeżeli nie zachowywaliśmy się odpowiedzialnie w święta, trzecia fala nabierze drugiego oddechu - ostrzegł. Zapowiedział przy tym, że w środę zbierze się rządowy zespół zarządzania kryzysowego, który podejmie decyzje w sprawie obostrzeń.
Szczepić się , nosić maseczki i na nosie też bo wyglądacie jak facet co nie do końca nałożył spodenki.
W szpitalach przebywa 33 544 pacjentów z COVID-19, o 888 więcej niż dzień wcześniej. Wspomagania respiratorem wymaga 3315 chorych, o 46 więcej niż w poniedziałek – poinformowało we wtorek Ministerstwo Zdrowia.
A jakież znaczenie ma liczba "zakażonych" a tak naprawdę pozytywnych testów ? Przecież ta wartość zależy i od ilości wykonywanych testów i od tego, kogo się na te testy kieruje
Inne choroby też są. Tez je trzeba leczyć! I to kwiatek: Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski poinformował niedawno, że zdiagnozowano u niego nowotwór. Teraz poseł przekazał, że z powodu trzeciej fali koronawirusa przesunięto mu w czasie operację. - Nie ma co czekać, trzeba go po prostu wyciąć - powiedział polityk, komentując wykrytego w jego ciele guza.
A co ten poseł robił jako polityk partii rządzącej - ZANIM SAMEGO NIE DOTKNĘŁO GO TO, CO INNYCH?
Nie życzą mu źle - ale przecież to ministerstwo zdrowia nakazywało ograniczanie planowych przyjęć do szpitali!!!
I chciało karać ordynatorów, którzy mówili, że do ostatniej chwili będą robić, to, co robią - bo trzeba?
Kiedy zrobią porządek ze świątecznymi danymi?
Dr Sutkowski zwraca uwagę na poważną lukę w zasadach kwarantanny. Okazuje się, że kwarantannie nie podlegają osoby mieszkające z pacjentem skierowanym na test w kierunku SARS-CoV-2 w czasie oczekiwania na wynik.
- Proszę sobie wyobrazić, że ma pani objawy COVID, ja zlecam pani test po teleporadzie lub wizycie w przychodni. Tymczasem mieszka pani z trzema osobami: mąż i dzieci nie mają żadnych objawów, w związku z tym mąż chodzi do pracy, dzieci wychodzą na dwór, a przecież mogą być już zakażeni. Pani jest na kwarantannie z automatu, ale może sobie zrobić ten test dzisiaj albo za trzy dni - opowiada dr Sutkowski.
Do tego dochodzi jeszcze czas oczekiwana na wynik testu, czyli w przybliżeniu kolejne 24 godziny. To powoduje, że zgodnie z obowiązującymi przepisami domownicy osoby zakażonej do chwili, kiedy nie ma ona dodatniego wyniku testu, mogą zarażać innych.
- Jeżeli mieszkacie w jednym domu, to ryzyko zakażenia jest bardzo duże. W związku z tym taka osoba, która jest zakażona, przez kilka dni może legalnie chodzić np. do pracy i przenosić wirusa dalej. Dopiero kiedy pacjent uzyska dodatni wynik testu, jest objęty izolacją, a jego domownicy są na kwarantannie - mówi lekarz. To się nie trzyma logiki. To jest dziura w prawie. Wcześniej było tak, że w takiej sytuacji domownicy byli od razu obejmowani kwarantanną, teraz nie. Dlaczego tego nie robimy, dlaczego uchyliliśmy tę furtkę, na jakiej podstawie? Mam wrażenie, że mamy jakąś skłonność do tworzenia pewnych regulacji, ale z lekkim przymrużeniem oka - dodaje zbulwersowany ekspert.
do "pisobajzel" I to jest jedna z przyczyn trzeciej fali.
Nawet rząd dzisiejszych danych nie bierze serio...
Bo publikowanie danych o zarażonych i zgonach po wolnych dniach to jedna wielka ściema.
Co z Knagulcem niepokoje się. Miałem sen piękny sen
Mam sie dobrze pozdrów starą szwagier
Knagulec co tam w MOPsie dawali dziś na obiad?
niewiem nie miałem okresu ha ah ah dlatego nie dostałem zasiłku okresowego ha ha ah
Ale nowych przypadków niewiele w sumie.