Dym to problem

Jarać czym się da ja wszystkim pale plyty meble szmaty i buty te dają dużo ciepełka

Całe lata 70 całe lata 80 całe lata 90 nie było problemu z dymem. Odkąd ekoterroryści rozdmu***ą sprawę jest problem.

Żeby nie śmierdziało należy często czyścić komin. Ja Zośce komin czyszczę wyciorem co dnia a wy jak często czyścicie wyciorem kominy?

Nie kolor o palonych rzeczach świadczy a skład dymu.

Ul. Reymonta pierwsze domy od ul.Fredry (fanatyk pisior) jak również Mickiewiczka z Reymonta tez dają czadu. W 21 wieku.

Kominy płacowe też należy zlikwidować. One bardzo szkodzą ludziom.

Ksiądz Dymer lubił jak stał słup.....

To schiza popandemiczna: "Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie problemy ze zdrowiem psychicznym będzie miało jeszcze więcej Polaków. Oprócz zaburzeń depresyjnych coraz częstszym problemem są także zaburzenia lękowe. Mam pacjentów, u których pandemia znacznie pogłębiła lęki: zamartwiają się właściwie cały czas, część z nich zderzyła się ze śmiercią, co obudziło realny strach. A im więcej lęków, tym większa izolacja i pogorszenie funkcjonowania w różnych obszarach życia."

Z kominów w Dolnej nie leci dym tylko para

Czasami mam wrażenie, że niektórzy ludzie kończyli podstawówkę zaocznie..

Wyraźnie widać że dym idzie do góry więc to jest problem Najwyższego a nie nasz. Czytelniku nie bzdzij na ołówek że nim oddychasz no chyba że masz odlot a skoro tak to zejdź na ziemie

Kolejny nawiedzony,, czytelnik" hehe

Zlikwidować wszystkie kominy wtedy dymu nie będzie taka mam koncepcję i to jest dobra ta koncepcja zasadniczo

Kolejny łazi i fotki strzela nie ma zakazu palenia węglem więc w czym problem poza tym wędzone dłużej poleży

Przeciez wszyscy nosimy maseczki więc nie widzę problemu