Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 08:46
Reklama

Dlaczego zginął 21-letni Igor? Ona mówi, że kochała, że to wypadek

Był młodzieżowym radnym, studentem prawa. Zginął z rąk swojej dziewczyny. Co stało się tamtej fatalnej nocy?
Dlaczego zginął 21-letni Igor? Ona mówi, że kochała, że to wypadek
Igor miał 21 lat gdy zginął

Autor: Młodzieżowa Rada Miasta Lublin

Przed warszawskim sądem toczy się właśnie proces o zabójstwo. Oskarżoną jest 26-letnia prawniczka. Jej ofiarą – o 5 lat młodszy jej chłopak.

Igor W.-K. 21-latek z Lublina był znany ze swoich działań społecznych. Angażował się w kolejne akcje, był członkiem Młodzieżowej Rady Miasta i jej wiceprzewodniczącym i posłem na Sejm Dzieci i Młodzieży. Zasiadał również w Parlamencie Dzieci i Młodzieży Województwa Lubelskiego.

Gdy zginął, studiował na Uniwersytecie Warszawskim.

Do tragedii doszło 30 kwietnia 2021 roku. Igor spędzał wówczas wieczór u swojej dziewczyny Karoliny B. na warszawskim Wilanowie. W środku nocy świadkowie usłyszeli krzyki, a niedługo potem zobaczyli na patio zakrwawione ciało chłopaka. Igor był ranny w brzuch. Trafił do szpitala. Tam po kilku dniach zmarł. Śmiertelny cios jego dziewczyna zadała mu 15-centymetrowym nożem.

Karolina B. najpierw usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, ale po śmierci Igora kwalifikacja czynu została zmieniona na zabójstwo. 26-letniej prawniczce grozi dożywocie.

Podczas pierwszej rozprawy mówiła, że to był wypadek. Opowiadała, że Igor wyszedł w nocy do apteki. Dziewczyna za nim pobiegła, żeby powiedzieć, że apteka jest zamknięta.

– Nie wiem, dlaczego miałam nóż w ręce – zeznała. I zapewniła: – Kochałam go. Byłam od tej miłości uzależniona.

Kobieta przyznała, że tej nocy była pod wpływem alkoholu i substancji psychoaktywnych.

Kolejna rozprawa rzuciła więcej światła na te dramatyczne wydarzenia. Prokuratura ustaliła, że karetki nie wezwała Karolina B., ale sąsiedzi, którzy znaleźli rannego Igora.

Opowiadali też, że ich uwagę zwróciły wcześniej krzyki. Jedna z osób miała usłyszeć: – Ratunku, pomocy, dłużej tak nie wytrzymam.

Jeden ze świadków zeznał, że zaraz po zajściu rozmawiał z kobietą.

– Powiedziała, że przechodził przez plot i się nadział. Krwi nie było ani na rękach, ani obok. Pytałem, czy była wzywana karetka, powiedziała, że tak. Pytałem, czy nie trzeba go czymś przykryć, czegoś podłożyć pod głowę. Poszła do mieszkania, ale nic nie przyniosła.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
pytanie 16.07.2022 08:40
Komentarz zablokowany

TO OFIARA Z SATURNA HA AH AH 15.07.2022 21:46
Komentarz usunięty

PIS PEDAŁY I SATANISCI HA AHA AH 15.07.2022 19:31
TO TA CIOCIA CO JA BUJAŁ MACIORA HA AH AH

A KONAR GORE HA HA AH 15.07.2022 17:33
Komentarz usunięty

UB WIECZOREK HA AHA H 15.07.2022 17:26
Komentarz usunięty

PEDALSKI SEDZIAN Z KOSZER GRYFINA HA AH AH 15.07.2022 16:47
TEN HUNEK Z SLD DALEJ NA WOLNOŚCI HA AH AH

A KONAR GORE I CO CIOTO Z POLOICJI HA AH AH 15.07.2022 17:49
Komentarz usunięty

MTV czips 14.07.2022 15:08
Można się domyślić tylko była naćpana i napięta pewnie chciała podołać mu pytce i nie ujechał chłopczyna

ludzkie s labości 14.07.2022 14:14
I o to do oczego doprowadzają niekontrolowane emocje i zazdrość.

Ale kaba ret tak sie bawi elita ha aha h na 666 fajerek ah aha h 14.07.2022 14:12
była nie doć pana ha ha ah i za żyła adrenochrom z igora ha ah ah może to te togi tak działają z saturna ha ha ah prokurator biegajacy nago po sklepie i osiedlu prawniczka z nozem nać pana albo to mind control ha ah ah wzglednie MK ULTRA HA AHA H

tajne przez poufne 14.07.2022 14:12
Resortowe dziecko, więc będą jej bronić jak niepodległości.

ojej 14.07.2022 14:04
Mają ochroniarza , miał łazić przez płot , czyli monitoring też mają. 2/ Weszli razem drzwiami a ten jej partner potem przez płot do apteki ? Gdzie ten nóż w bajce i czyj ?

tłusty kot 14.07.2022 14:03
Karolina B.. w rodzinie. Rząd przez Narodowy Instytut Wolności przekazuje granty dla ludzi PiS. Fundacja Portia, która powstała w 2018 r. Jej prezesem jest Karolina Budny, która jednocześnie jest szefową warszawskich struktur stowarzyszenia KoLiber. Organizacja otrzymała prawie 120 tys. zł na obywatelską platformę wymiany idei

dramat 14.07.2022 14:01
Na drugiej rozprawie, która odbyła się w środę, zeznawali świadkowie wydarzeń, które rozegrały się między godz. 3 a 4 nad ranem 30 kwietnia 2021 roku. Przed sądem stawili się pracownik ochrony, ratownik medyczny i policjant oraz sąsiedzi - ci, którzy zeszli do wykrwawiającego się mężczyzny oraz ci, którzy śledzili wydarzenia z balkonu. Obecne były także osoby, które w nocy obudził krzyk. - Nie wiem, kto krzyczał (...) To były jakieś słowa, które wyrwały mnie ze snu. Dopiero potem słyszałam tupot nóg i głos powtarzający: nie, nie, nie - mówiła kobieta, która zeznawała jako pierwsza spośród lokatorów apartamentowca.

franz 14.07.2022 13:14
bo tooo... zła kobieta była...

jajo 14.07.2022 10:25
A to żmija!

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama