Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie radni zajmą się sfuszerowaną robotą na 3 odcinkach ulic w pobliżu stadionu. Choć nie ma jeszcze programu sesji 6 września, jest niemal pewne, że sprawa zostanie poruszona głównie w kontekście straty 200 tys. zł. Przypomnijmy, władze Gryfina zleciły remont drogi pół roku temu prawie nieznanej firmie z Anglii. Prace odebrano, a gdy Gazeta Gryfińska wytknęła błędy w wykonawstwie, gmina złożyła doniesienie do prokuratury ze skargą, że została oszukana. Sprawę szybko nazwano „angielską robotą”.
Admin Admin
22.08.2012 19:09
(aktualizacja 29.07.2023 02:05)
Sprawa jest kontrowersyjna nie tylko ze względu na jakość prac. Władze zleciły 2 remonty w tym samym czasie jednemu, jak się okazało niesolidnemu, wykonawcy. Według radnych z komisji rewizyjnej takie działanie może być niezgodne z prawem. Burmistrz 4 miesiące temu nieopatrznie obiecał, że sam z własnej kieszeni pokryje straty, jeśli nie wyegzekwuje poprawy drogi. Gdy miesiąc temu zadaliśmy pytanie: Czy uważasz, że w sprawie angielskiej roboty burmistrz Gryfina dotrzymuje słowa? – większość, bo ponad 80 proc. internautów odpowiedziała, że nie. Betonowa nawierzchnia została pokryta grysikiem i użyto niewielkiej ilości asfaltowego lepiszcza - droga nie spełniła oczekiwań użytkowników. Burmistrz twierdzi, że urzędnicy zostali oszukani i nie ma co teraz szukać winnych w ratuszu. Natomiast większość członków komisji rewizyjnej uważa, że osoby odpowiedzialne powinny podać się do dymisji.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze