Z dokumentów wynika, że dj za Dni Chojny w zeszłym roku miał dostać 1200 zł od prywatnej firmy brata burmistrza Adama Fedorowicza. Tymczasem za tę usługę Centrum Kultury w Chojnie zapłaciło... pośrednikowi aż 3700 zł. Okazuje się – jak twierdzi radny, powołując się na informacje od dj, że ów pieniędzy wcale nie otrzymał.
Burmistrz do zapytań radnego odniósł się pod koniec sesji.
-Nie jestem w stanie powiedzieć co za firma wysokiego urzędnika z naszej gminy, i kogo ma pan na myśli, w czymkolwiek pośredniczyła, bo ja w niczym nie pośredniczę– próbował tłumacz Adam Fedorowicz -Nie jestem też w stanie powiedzieć, w którym momencie i gdzie pojawia się też firma mojego przyrodniego brata, z kim podpisał umowy, co zlecał. To są nieeleganckie zarzuty, że ktoś nie dostał pieniędzy. Ja nic o tym nie wiem. Gdyby nie dostał pieniędzy to wytoczyłby sprawę z powództwa cywilnego.






Napisz komentarz
Komentarze