Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 12:38
Reklama
Reklama
Reklama

Sposób na burmistrza na razie nieskuteczny

Piotr Mróz, przewodniczący Rady Miejskiej w Chojnie chcąc zmusić burmistrza Adama Fedorowicza do działania, odczytuje na sesji listy mieszkańców i dopuszcza do głosu w wolnych wnioskach. Tak też było na ostatniej sesji. Minęło jednak ponad 2 miesiące, a niektóre poruszane problemy nadal są niezałatwione.
Sposób na burmistrza na razie nieskuteczny

Tak wynika z naszej korespondencji z Urzędem Miejskim w Chojnie. W zeszłym tygodniu zadaliśmy pytanie, czy prace w lokalu socjalnym zostały już wykonane. A burmistrz publicznie je obiecał.

Przewodniczący odczytuje listopad

Zaczęło się od przewodniczącego Piotra Mroza, który podczas swojego sprawozdania na sesji powiedział:

-23 lutego Bernadeta Cioroń złożyła prośbę (kierowaną do dyrektora ZGM) do wiadomości Rady Miejskiej w Chojnie, o podłączenie wody z łazienki do kuchni, jak też odpływu z kuchni do łazienki w mieszkaniu przy ul. Kościuszki w Chojnie.

Chodzi o ok. 4 tysiące

W trakcie wolnych wniosków na ostatniej sesji głos zabrał Sławomir Cioroń, mieszkaniec Chojny.

– Chodzi o podłączenie instalacji wodnej do mieszkania mojej żony i moich dzieci przy ul. Kościuszki, o co stara się już od sześciu miesięcy. A pismo na pewno jest u pana burmistrza, bo zostało złożone przez moją żonę. Pan dyrektor ZGM powiedział, że nie mają pieniędzy, a to jest koszt w granicach 4 tysięcy. Od sześciu miesięcy moja żona z czwórką dzieci walczy tylko i wyłącznie o podłączenie dwóch przewodów – wody do kuchni z łazienki i odpływu. Ile można jeszcze czekać? – pytał Sławomir Cioroń.

A czas mija

Do słów mieszkańca Chojny odniósł się sam burmistrz Adam Fedorowicz.

-Nie sześć miesięcy temu, tylko niedawno pismo wpłynęło i przekierowałem do dyrektora ZGM, żeby jak najszybciej te czynności podjął. To było niedawno, kilka-kilkanaście dni temu – powiedział burmistrz.

– Chodzi o to, że sześć miesięcy idą pisma i prośby mojej żony. Ale tydzień temu rozmawiałem z panem dyrektorem i powiedział, że coś w danej sprawie zostanie zrobione. Jestem w stanie sam to zrobić i zrobię sam, tylko dajcie materiał – powiedział Sławomir Cioroń.

-Postaram się pozytywnie załatwić sprawę – obiecał na koniec burmistrz.

Doszło nawet do spotkania

-27 kwietnia br. odbyło się posiedzenie Społecznej Komisji Mieszkaniowej. W spotkaniu uczestniczyła B. Cioroń (główna najemczyni mieszkania) oraz towarzyszący jej mąż S. Cioroń. Wyjaśniono wszelkie kwestie dotyczące statusu lokalu socjalnego zajmowanego przez rodzinę,  zasad jego użytkowania i działań, które zostaną podjęte dla podniesienia bezpieczeństwa użytkowania tego lokalu – enigmatycznie odpowiedział nam 6 czerwca Agnieszka Horwat-Makowska, przewodnicząca Społecznej Komisji Mieszkaniowej.

Czy zatem mieszkańcy doczekają się spełnienia obietnicy, panie burmistrzu?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama