Nie dziwne, że rowerzyści narzekali na przebite koła, skoro takie niespodzianki wystawały z kruszywa betonowego. To w dodatku jakaś hipokryzja - z jednej strony ostrzeżenia przez zagrożeniem pożarowym, a z drugiej wysypywanie szkła w środku lasu. Coś tu nie gra. Proszę o poruszenie tego tematu ponownie.
Pozdrawiam.
Czytelnik













Napisz komentarz
Komentarze