Pewien młody gryfinianin postanowił po raz drugi skoczyć z mostu. Przyczyną miał być kolejny zawód miłosny. Nie chciał, jak w zeszłym roku, zjechać na skokochron specjalnie dla niego rozstawiony przez strażaków. Skoczył do Odry. I to tak, że prawdopodobnie uszkodził sobie kręgosłup. Nie wiadomo, czy w ogóle będzie chodził.
Admin Admin
28.06.2016 19:05
(aktualizacja 04.08.2023 07:02)
Do zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę nad ranem.
Napisz komentarz
Komentarze