W Polsce można manifestować w zasadzie z każdego powodu i w każdym miejscu. Trzeba jedynie spełnić kilka wymogów formalnych. Żaden z organizatorów poniedziałkowej demonstracji nie zadbał jednak o to, żeby zgłosić zamiar jej przeprowadzenia do Urzędu Miasta. Tym samym naraził nieświadomych uczestników tego wydarzenia na udział w procederze łamania prawa. Manifestacja była ogłaszana jako spacer, a wszelkie dowody wskazują na to, że było to wydarzenie stacjonarne.
My zawsze zgłaszamy każdą naszą manifestacja zgodnie z obowiązującym prawem. W innym wypadku, uwierzcie mi Państwo, byłyby one bardzo szybko rozwiązywane.
Należy zatem postawić pytanie. Czy w Gryfinie są równi i równiejsi ? Czy tzw. obrońców demokracji pewne prawa nie obowiązują?
Na koniec chciałbym zadać pytanie reprezentantkom tzw. ‘Czarnego protestu”, które oprócz p. Martyniaka były organizatorkami poniedziałkowej manifestacji. Jak łączycie fakt waszego wsparcia dla tzw. „małżeństw homoseksualnych” z art. 18, bronionej przez was konstytucji, a mówiącym:
„Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.”
Z wyrazami szacunku
Maciej Waliński
Młodzieży Wszechpolskiej w Gryfinie








Napisz komentarz
Komentarze