Czynności procesowe polegające na przeszukaniach biur i mieszkań osób związanych z realizacją remontów i inwestycji w Elektrowni Dolna Odra zaczęły się i zakończyły prawdopodobnie wczoraj. Funkcjonariusze CBA na polecenie Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prowadzą teraz analizy.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy tzw. korupcji menadżerskiej i przyjmowania korzyści w zamian za ustalenie sposobu wyłonienia wykonawcy, realizacji procedur jego wyłonienia, nadzoru nad przebiegiem i końcowym odbiorem robót. Chodzi raczej o duże liczby. Elektrownia Dolna Odra na działalność remontową rocznie przeznacza 50-70 mln zł. Przykładowo latach 2007-2013 było to ok. 700 mln zł. Po uzyskiwanych przez funkcjonariuszy danych wynikać może, że sprawa prawdopodobnie dotyczy tzw. budowlanki….
Sprawa nieco dziwi, dlaczego wezwanie poszło do CBA. Dlaczego ewentualnych nieprawidłowości nie zaobserwowano na miejscu? Niektórzy przypuszczają, że prawdopodobnie szwankuje wewnętrzna kontrola. Niegdyś różne grupy, w tym związki zawodowe, zainteresowane były analizą zjawisk w zakładzie pracy. O niektóre inwestycje toczyły się boje. Pracownicy sami zauważają, że dziś kontroli jakby w ogóle nie było…







Napisz komentarz
Komentarze