Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 kwietnia 2024 08:10
Reklama
Reklama

Telefon znaleziony i nieoddany, to jednak kradziony

Do kuriozalnej sytuacji doszło w jednej z miejscowości w gminie Moryń w zeszłym tygodniu. Właściciel smartfona zgłosił kradzież na policję. Wartość skradzionej rzeczy wycenił na 450 zł.
Telefon znaleziony i nieoddany, to jednak kradziony

Inny z mieszkańców twierdzi, że znalazł telefon. Uznał jednak, że znalezione, to nie kradzione…

A jednak! Telefon trzeba wrócić właścicielowi. Dzwonisz do kogoś, kto jest zapisany w „kontaktach” komórki i informujesz, że znalazłeś telefon. Szukasz właściciela tego numeru i prosisz o kontakt. Jeśli komórka jest już rozładowana, to zostaje oddać ją na najbliższy komisariat policji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama