-Wykonawcy kładąc kabel natrafili na murek oporowy. Ciekawe, jak kabel pójdzie dalej. Podejrzewam, że ktoś trasę wytyczył na mapie, a nie sprawdził tego w terenie - mówi nam czytelnik.
Chyba jednak rozwiązanie znaleziono. Nowe „znaki” jaskrawą farbą pojawiły się na chodniku i ścieżce rowerowej. Znowu będą rozbierać…












Napisz komentarz
Komentarze