Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 16:37
Reklama
Reklama

Byli w Niemczech, a teraz z Gryfina ruszają na południe powiatu

Obniżenie temperatury powietrza oraz dość mocny zachodni wiatr, który do półmetka utrudniał jazdę, przywitały w sobotę 14 maja uczestników rajdu „Sąsiedztwo zaodrzańskie - dawne koleje powiatu gryfińskiego. Na trasę pełną (85 km) i krótszą (49 km) ruszyło łącznie 48 rowerzystów, poruszających się w 3 grupach. Na starcie każdy z uczestników otrzymał 16 – stronicowy przewodnik. Kolejny rajd już w najbliższą sobotę, 21 maja 2016 r. – szczegóły poniżej.
Byli w Niemczech, a teraz z Gryfina ruszają na południe powiatu
II transgraniczny rajd "Sąsiedztwo zaodrzańskie - dawne koleje powiatu gryfińskiego" na trasie: Tantow – Petershagen – Luckow  – Wartin - Lützlow - Gramzow (muzeum kolei) – Zichow – Blumberg – Casekow – Hohenselchow – Gartz z trasą krótszą ze skrótem z Luckow do Casekow za nami.
 
Po dwóch stronach przejazdu
Pierwszy przystanek miał miejsce przy przejeździe kolejowym, nieopodal dworca w Tantow. To węzłowa stacja dla linii Szczecin – Berlin i dawnej linii Tantow – Gartz. Komandor rajdu – Andrzej Urbański - zapoznał uczestników z historią tych linii. Tuż za przejazdem – awaria roweru jednej z uczestniczek. Dalsza jazda w niewielkim oddaleniu od linii Szczecin – Berlin wiodła do Schönfeld, gdzie przy kościele zapoznano uczestników dość bogatą i burzliwą historią tego obiektu, jego pierwotnymi i nowszymi (XIX w.) elementami oraz prospektem organowym słynnego Grüneberga.
 
Było bajkowo
Chwile „bajkowych” wspomnień przeżyli rowerzyści w przypałacowym ”Ogrodzie bajek” w Petershagen. W Luckow (pomnik ofiar I w. św., kozłowy wiatrak) nastąpił rozdział na 2 grupy. Większa grupa – 26 osób – udała się w dalszą jazdę na pełną, dłuższą trasę, druga grupa udała się bezpośrednio skrótem do Casekow – węzłowej stacji dawnego powiatu gryfińskiego (II w. św.) dla linii Szczecin – Berlin oraz linii wąskotorowej Casekow – Szczecin (Oder) przez Wartin, Penkun.
 
Randow -graniczna rzeka dawnego powiatu gryfińskiego
W Wartin obejrzeliśmy pałac, kościół, pomnik żołnierzy radzieckich. Stąd zaczął się zjazd do Doliny Randow, granicznej rzeki dawnego powiatu gryfińskiego oraz 1. wersji granicy polsko – niemieckiej. Mijając pojedyncze zabudowania, nowoodkryty głaz pamiątkowy spotkała uczestników niespodzianka. Jedyny możliwy przejazd drogą utwardzoną z płyt betonowych został zagrodzony „elektrycznym pastuchem”, za którym dziesiątki krów nie dawały szans na przejazd. Jedyny możliwy wariant prowadził półkilometrową jazdą przez porośniętą łąkę, z przenoszeniem rowerów nad „pastuchami”. I tak udało nam trafić się na jedyny w tej okolicy most na Randow. Pokonując 5 km jazdy doliną, wspięliśmy się ostrym podjazdem na wzgórze widokowe na dolinę Randow.  Wzgórze to miejsce rekonstrukcji grobowca megalitycznego „o dziwo”, także pomnika ofiar I wojny światowej (34 mieszkańców pobliskiego Lützlow). Stąd już prosto do półmetka dłuższej trasy, czyli Muzeum Kolei w Gramzow.
 
Muzeum Kolei w Gramzow i Dolina Randow
Tutaj uczestnicy mieli możliwość zapoznania się ze starymi lokomotywami, wagonami i urządzeniami kolejowymi. W magazynie i lokomotywowni zaprezentowano dawne urządzenia kasowe do biletów, stare bilety, zwrotnice, mundury, warsztaty kolejowe itp. Także wszyscy uczestnicy odbyli przejażdżki derezyną. Jeszcze tylko wizyta w centrum Gramzow i zwiedzenie słynnej ruiny klasztoru, kościoła ze znajdującymi się przed nim 2 pomnikami: wojen wyzwoleńczych i francusko – pruskiej oraz I wojny światowej i po ponad 5 godzinach jazdy i zwiedzania 3-godzinny powrót inną trasą do Gryfina (40 km). Tym razem wiatr sprzyjał rowerzystom. Przed zjazdem do Doliny Randow zwiedzono pałac, wieżę zamkową, park oraz wiatrak holenderski w Zichow. Dużą ulgę przyniósł 3 km zjazd do doliny. W samej dolinie krzywe płyty betonowe nie ułatwiały jazdy, jednak wyjazd z doliny był nieco łagodniejszy niż pierwszy zjazd.
 
Różne oblicza pałacu w Blumbergu
W Blumbergu poznano ciekawostki związane z kościołem oraz dwa różne oblicza pałacu. Stąd nieco dłuższym wariantem (asfalt) niż planowano dojechano do Casekow. Po krótkim odpoczynku wyruszono już w końcowy etap (23 km) do Gryfina. Przejeżdżając przez Hohenselchow i Heinrichhof dojechano do Gartz. Tu nastąpiło oficjalne zamknięcie rajdu i już w mniejszych grupach nastąpił powrót do Gryfina.
 
Kolejny rajd
A już w najbliższą sobotę, 21 maja kolejna tegoroczna atrakcja rajdów, pierwszy 2-dniowy rajd do Mieszkowic i Morynia. Zbiórka uczestników o godz. 8.00 przy dawnej rampie kolejowej na dworcu w Gryfinie. Rowerzyści pojadą o 8.30 pociągiem a rowery samochodem ciężarowym do Mieszkowic.
 
I etap (21 maja) prowadzić będzie „szlakiem pamięci narodowej” z Mieszkowic przez Czelin, Gozdowice, Stare Łysogórki, Siekierki, dolinę Słubi do Morynia (38 km). W tym dniu także zwiedzanie Morynia, kolacja, ognisko z atrakcjami i później nocleg w warunkach turystycznych w szkole.
 
Drugiego dnia (22 maja) ok. godz. 10.00 - II etap rajdu „Karpaty Cedyńskie i Wzgórza Krzymowskie” na trasie Moryń – St. Objezierze – Klępicz – Orzechów - Czachów – leśniczówka Wrzos – Zatoń – Krajnik D. – Schwedt – Gartz – Gryfino (67 km).
 
Osoby chętne, które jeszcze nie zapisały się na rajd mogą to jeszcze uczynić podczas spotkania organizacyjnego w klubie PSS „Odys” (nad „Zalipiem”) we wtorek 17 maja o godz. 19.00 lub mailowo na adres a.urbanski @ wp.pl  podając imię i nazwisko, adres zamieszkania, datę urodzenia (do ubezpieczenia), nr telefonu, ewent. % zniżki kolejowej – najpóźniej do środy 18 maja 2016 r. W ekwipunku rowerzysty obowiązkowo winny znaleźć się śpiwór i wyżywienie na czas jazdy rowerem.
 
Możliwy jest także udział jednodniowy w dniu 21 maja (wspólny wyjazd i indywidualny powrót z Morynia) lub 22 maja (dojazd indywidualny do Morynia (np. PKP do Witnicy). Szczegóły pod nr tel. 603914557. Przy przejazdach wspólnych, kolacji i noclegu należy posiadać ok. 20-30 zł na ewentualne dopłaty do transportu, noclegu, wyżywienia i ubezpieczenie.
za organizatorów
Andrzej Urbański


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kasa misiu kasaTreść komentarza: 120 tysięcy dla Zenka? Polsat chyba kompletnie odleciał! Na tle Stinga to jest żart, ale wciąż to jest olbrzymia kwota za kilkanaście minut śpiewania do playbacku. Widać, że Polsat stawia na masowego, najmniej wymagającego widza i tanie rozrywki. Szkoda, bo mieli tam Beata Kozidrak i Edytę Górniak, a na billboardach i tak będzie Zenek.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:25Źródło komentarza: Telewizyjna rywalizacja sylwestrowa. Kto stawia na Stinga, a kto na wykonawców disco poloAutor komentarza: gośćTreść komentarza: Trzeba było dostawić jeszcze kilka rzędów krzeseł bliżej sceny. Niepotrzebna dziura.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:17Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: bankowiecTreść komentarza: Absolutnie tak! Czesi, Węgrzy, Ukraińcy – wszyscy mają swoje znaki. Polska, jako lider regionu, po prostu musi mieć symbol. Znak graficzny to podstawa identyfikacji wizualnej waluty. Ktoś, kto uważa, że to jest niepotrzebne, nie rozumie znaczenia brandingu w dzisiejszym świecie. Jestem za szybką implementacją.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:09Źródło komentarza: Ciekawostka: Złotówka ma mieć nowe oznaczenie. Niczym dolarAutor komentarza: A. ŻmijewskiTreść komentarza: Zasadniczo to stacje benzynowe czy apteki pyr pyr nie powinny mieć ustawowej możliwości sprzedawania alkoholu czy papierosów, peawda pyr pyr? No tak na logikę pyr pyrData dodania komentarza: 14.12.2025, 15:08Źródło komentarza: Alkohol na stacjach paliw ma być ukryty. Zakaz sprzedaży nie rozwiąże problemu pijanych kierowców
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama