Skorzystała z pomocy pracowitego wiatru pani Barbara i już wczesnym rankiem zbierała kasztanowe „ kulki” A na co , a po co te śliczne kasztany ?
- To co nazbieram, sprzedam. Ludzie robią wiele rzeczy z kasztanów. W woreczkach w tapczanie trzymają, różne maście robią i i nalewki do nacierania. Podobno są zdrowe. Proszę zobaczyć jakie śliczne. Zbieram je każdego roku – opowiada pani Basia.
To prawda. Prawie każdy z nas, odruchowo się pochyla i zabiera ze sobą brązowe, cieniowane kasztanowe owoce.
TWS












Napisz komentarz
Komentarze