Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 21:50
Reklama
Reklama
Reklama

Burmistrzowie próby wody nie przeszli

Trzy szklanki wody z kranu dostali burmistrzowie podczas dzisiejszej sesji. Dwaj wypili, a trzeci – zastępca burmistrza Tomasz Miler odmówił. To m.in. on jest odpowiedzialny za wodę w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych w Gryfinie i on powinien mieć wiedzę na temat jej jakości.
Burmistrzowie próby wody nie przeszli
"Oto mi woda, takiej nie piłem, jak żyję!" - tak w bajce Mickiewicza 'Lis i kozioł" przekonywał lis.

Burmistrz Mieczysław Sawaryn dostał dwa proste pytania (zadawane mu nie od dziś):

-Kiedy opublikowane zostaną aktualne badania wody pitnej, która trafia do mieszkańców Gryfina?

-Czy przeprowadzono badania terenu z ujęcia Tywa, gdzie 10 lat temu doszło do skażenia rozpuszczalnikiem?

Burmistrz na żadne z tych pytań nie odpowiedział, ale swoim zwyczajem zmienił temat, mówiąc o rzeczach, które nie mają związku ze sprawą.

Wymyślił spotkanie, którego nie było

-Pani przewodnicząca, wysoka rado, mój przyjacielu, panie Andrzeju. Zgłosił się pan do mnie dwa lata temu z prośbą, aby wspierać pana w pańskiej działalności gospodarczej – rozpoczął swą wypowiedź ni z tego ni z owego burmistrz Mieczysław Sawaryn.

Problem w tym, że to kłamstwo. Nie tylko nie spotkałem się z burmistrzem i nie rozmawiałem 2 lata temu w prywatnych sprawach. Przypuszczam, że pomylił mnie z innym redaktorem… Byłem u burmistrza na początku kadencji, ok. 3,5 roku temu aby pomógł zebrać informacje z PUK. Kazał napisać wniosek o udostepnienie informacji publicznej. Do dziś odpowiedzi na pytania nie mam.

Plotkarska natura burmistrza

Burmistrz Mieczysław Sawaryn zarzucił portalowi brak obiektywizmu, powołując się m.in. na komentarze. Panie burmistrzu, komentarze pochodzą zapewne od Pańskich wyborców. Są dla pana pozytywne, ale i negatywne. Jest pan bardzo często bohaterem artykułów, np. jak pan rozdaje pieniądze (nie wszystkie gryfińskie media to w ogóle zauważają).

-Podam sztandarowy przykład. Mieczysław Sawaryn i Dzień Energetyka, Dolna Odra –zaczyna mówić o sobie w... trzeciej osobie Mieczysław Sawaryn.- Pan Kordylasiński robi zdjęcia, po czym na jego portalu ludzie piszą, że Sawaryna nie było, nie wygłaszał pozdrowienia dla energetyków. I ten wiarygodny i rzetelny dziennikarz słowem się na ten temat nie zająknął – mówił oburzony Mieczysław Sawaryn.

Nie na każdej jednak imprezie, na której jako burmistrz pan jest, jest pan najważniejszy. Trudno się panu z tym pogodzić. Ale wystarczy, jak zamiast szukać plotek w komentarzach, obejrzy się pan na zdjęciach w jednej z relacji (a było ich kilka ) z tej imprezy w elektrowni. Jednak wówczas za ważniejszą uznałem wypowiedź wiceprezesa Wasiłka, który mówił o inwestycjach w Elektrowni Dolna Odra. I to moim skromnym zdaniem było ważniejsze od pańskich pozdrowień z okazji Dnia Energetyka.

Na koniec

W tym problem, że chyba nie potrafi pan przyjąć krytyki. Stosuje pan metody odwracania uwagi, posługujac się niekiedy nawet kłamstwem. I jak widać po dzisiejszym dniu, nadal nie potrafi pan odpowiedzieć na dwa pytania dotyczące bezpieczeństwa czerpania i dostarczania mieszkańcom wody. Będziemy je ponownie panu zadawać. I nie tylko panu…



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama