Na pierwszym organizacyjnym spotkaniu w Klubie Nauczycielskim spotkała się spora grupa zainteresowanych. Oprócz inicjatorów Pawła Muchy, Leopolda Kemmlinga i Mariana Anklewicza pojawili się m.in. Andrzej Kordylasiński, Arkadiusz Kostrzewa, Jarosława Turała, Elżbieta i Henryk Turałowie oraz działający do dziś Janina Zawadzka, Julian Dalidowicz, Krzysztof Wieliński czy obecna przewodnicząca Katarzyna Figas. Nie sposób wymienić wszystkich osób, które przez okres osiemnastu lat działali w stowarzyszeniu. Ze stowarzyszenia odeszli m.in. Paweł Nikitiński, Rafał Guga, twórcy nieistniejącego już „Kwartalnika Historycznego”.
Gryfino i jego okolice to stara ziemia i długa historia, której ślady przetrwały do dzisiaj. Stare mury, legendy, wiekowe kamienie interesują nie tylko historyków i pasjonatów. Działalność stowarzyszenia jest znana mieszkańcom Gryfina. Mimo wielokrotnych zmian miejsca działalności, nie przerwali swojej aktywnej działalności, która zaczęła się w „Rybakówce” na nabrzeżu.
Towarzystwo Miłośników Historii Ziemi Gryfińskiej organizowało spotkania i wystawy o tematyce nie tylko patriotycznej. Szczególnie dzieci zapamiętały wystawy samochodzików czy dziadków do orzechów zaprezentowane w wyniku współpracy z sąsiadami zza między. Współpraca z Biblioteką Publiczną owocuje koncertami organowymi odbywającymi się w kościele. Przy stowarzyszeniu powstało - wymyślone przez Kasię Figas - jeszcze nie muzeum, ale jego zalążek. Ludzie znosili stare przedmioty znalezione na strychowych zakamarkach i pamiątki przechowywane w szufladach.
Dziś stowarzyszenie po kolejnej przeprowadzce „siedzi” na kartonach w nowej „Rybakówce” i czeka na kolejne przenosiny do nowego lokalu „Pod platanem”. Kiedy? Jak wieść gminna niesie, podobno jeszcze w tym roku.
W ciągu tych 18 lat, które przemknęły nie wiadomo kiedy i jak, wiele osób odeszło, kilku przyszło nowych. Udało mi się zapytać pomysłodawcę Pawła Muchę czy pamięta jeszcze o tym, co stworzył, Chociaż dziś jest już bardziej warszawiakiem, to jeszcze pamięta o Towarzystwie Miłośników Historii Ziemi Gryfińskiej. Uważa, że znajduje się ono w dobrych rękach i jak tylko czas pozwoli, to na pewno odwiedzi stowarzyszenie. O planach i pomysłach TMHZG poinformujemy naszych czytelników już po przeprowadzce stowarzyszenia do nowej siedziby.
TWS


















Napisz komentarz
Komentarze