Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 10:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jak doszło do pożaru na targowisku

Dziś policja zajmie się przeglądaniem z monitoringu z targowiska w Osinowie Dolnym. Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu doszło tam najpierw do wybuchu, a po kilkunastu godzinach do pożaru. Czy te dwie sprawy mają ze sobą związek? Czekamy na oficjalne informacje, ale na pierwszy rzut oka można mieć na ten temat jakieś przypuszczenia.
Jak doszło do pożaru na targowisku
Policja nagrania z monitoringu targowiska dostała dopiero w sobotę, 2 kwietnia 2016 r. Początkowo była niepewność, czy mimo braku prądu kamery cokolwiek zarejestrowały. Okazało się, że tak!
 
Handlowcy, z którymi rozmawialiśmy nie mają wątpliwości, że paliło się przy głównej skrzyni elektrycznej. Znajdowała się ona między stoiskami. Dziś, gdzie były łącza elektryczne, wystają tylko stamtąd kable ( na zdjęciu).
-W nocy ( z 29 na 30 kwietnia – przyp. red.)dostałem informacji, że alarm zadziałał. Może się ktoś włamuje – pomyślałem wtedy. Ale nie, alarm cały czas wył. Nałożyłem dresy na piżamę i wciągu 10 minut byłem na miejscu. Niestety wszystko było już w ogniu. Nie było co ratować. A dopiero co dowiozłem towar… – mówi handlowiec z Cedyni.
 
Obok jego stoiska znajdowała się feralna główna skrzynka zasilania targowiska gminnego w Osinowie Dolnym. Gdy w ubiegłej kadencji samorządu poprzedni burmistrz przekazywał nowemu dzierżawcy targowisko, to ten zrobił własne zasilanie. Poprzednie zostało na działce obok.
 
W dniu wybuchu (29 kwietnia 2016 r.) nie było prądu na targowisku.
-Po akcji spowodowanej wybuchem wezwano  elektryka aby przełączył w skrzynce. Jakim prawem?! Prawdopodobnie chodziło o wznowienie dostaw prądu w biurach i imbisie – mówią świadkowie. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama