Mundurowy ze szczecińskiego Śródmieścia, który na co dzień służy w wydziale dochodzeniowo-śledczym podczas spaceru rozpoznał sprawcę kradzieży telefonu. Niezwłocznie wezwał kolegów będących w tym czasie w służbie. Mężczyzna nietrzeźwy od razu przyznał się do winy i został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
To już kolejny przykład wzorowej postawy szczecińskich funkcjonariuszy, którzy również po służbie wypełniają słowa roty ślubowania i pokazują, że policjantem jest się całą dobę bez względu na okoliczności.







Napisz komentarz
Komentarze