Stanąłem przed drzwiami Vita-Medu i obserwuję. Tam są szklane drzwi, więc wszystko widać co się dzieje w rejestracji. Dzwonię z komórki, a pani stoi, potem podchodzi druga i sobie rozmawiają jak gdyby nigdy nic. A w telefonie mam sygnał zajętości, czyli podejrzewam, że słuchawka telefonu stacjonarnego jest po prostu odłożona.
Prędzej do lekarza można się dodzwonić, jak się ma numer, niż do rejestracji.
czytelnik







Napisz komentarz
Komentarze