Nawiązana w 2000 roku współpraca ze Stowarzyszeniem historycznym z Neuküstrinchen (Gedenkstättenvereins in Neuküstrinchen) trwa po dziś dzień. Jego członkami są m.in. Jan Rhode, Ulrich Köchler (były burmistrz Neuküstrinchen), historyk Andre Vogel i pasjonaci historii Nadodrza - Paweł Pawłowski i Marek Kaczorowski.
Decyzję o darze dla cedyńskiego muzeum pan Jan podjął wspólnie z mamą, która do 1945roku była mieszkanką Cedyni. To właśnieHildegarde Rhode urodziła się 21.08.1935r. w Cedyni (niem. Zehden) w wielodzietnej rodzinie. Był najmłodsza z 7-osobowego rodzeństwa. Mieszkali na ulicy LindenBtr – obecnie Tadeusza Kościuszki. Ojciec Paul Schulz miał duże gospodarstwo rolne. Ewakuowani przed nadejściem frontu w styczniu 1945 r., znaleźli swoją nową ojczyznę w nieodległym Neulewin. Po mężu pani Hildegarde przyjęła nazwisko Rhode. Zbiór tworzony przez głowę rodziny i syna ostatecznie trafił do Cedyni.
Wśród przekazanych obiektów możemy zobaczyć narzędzia ciesielskie, heble, nożyce do strzyżenia owiec, lampy, młotki, imadła, dzieże, różnego rodzaju miarki i wiele innych.
Są tu prawdziwe ciekawostki, jak nakładany na dłoń stalowy pazur do rozcinania powiązanych sznurkiem snopków zboża czy drewniany model pompy do wody w skali 1:1.
Przekazane dary, po zinwentaryzowaniu oraz niezbędnej konserwacji i opracowaniu, będą prezentowane w Muzeum Regionalnym na wystawie głównej pt. Z dziejów Cedyni i okolic.
Tekst: Paweł Pawłowski, zdjęcia: Malwina Markiewicz
Na zdjęciach:
- Jan Rhode i dyrektor Cedyńskiego Ośrodka Kultury i Sportu Paweł Pawłowski,
- podarowane obiekty dla Muzeum Regionalnego w Cedyni,
- Jan Rhode przed dawnym domem rodzinnym w Cedyni.













Napisz komentarz
Komentarze