-Planujemy zmniejszenie wydatków i dochodów o 900 tys. zł. Mniej będzie m.in. na remonty i bieżące utrzymanie dróg, publiczne usługi transportowe, kulturę, oświatę, usługi opiekuńcze – zapowiedziała skarbnik Beata Blejsz.
Okazuje się, że burmistrz Sawaryn był widziany dzisiaj rano w urzędzie, ale w tak ważniej nie uczestniczy.
-Burmistrz Sawaryn przywitał się z nami rano. Miałam nadzieję, że podczas obrad odpowie nam na pytania i wątpliwości dotyczące wniesionej w ostatniej chwili autopoprawki - tak radna Magdalena Pieczyńska skomentowała nieobecność na sesji Mieczysława Sawaryna. - Autopoprawka burmistrza jest przeciwko mieszkańcom. A oszczędności nie widzę w gminnej administracji np. klimatyzacji czy materiałach promocyjnych dodała radna Pieczyńska.
-Mam wrażenie, że w gminie Gryfino brakuje gospodarza. Obcina się źródła dochodów np. burzy budynek na placu Barnima, który kiedy funkcjonował, przynosił 50 tys. dochodów. Na jego wyburzenie gmina wydała ok. 200 tys. zł. Burmistrz dobrze dba o własne interesy dobrze. Ma lokale, wynajmuje je. A ja pytam: po co się pozbywaliśmy tego budynku na placu Barnima? Jak można pozbawiać się pieniędzy, wydając kolejne kwoty? Trzeba zmienić sposób zarządzania gminą, a dopiero potem sięgać do kieszeni mieszkańców – stwierdził radny Marek Sanecki.
-Gdzie jest program oszczędnościowy?! – dopytuje władze Gryfina radna Jolanta Witowska.
-Gdzie się podział Mieczysław Sawaryn sprzed lat 10-15? To co pan wtedy głosił, nie ma pokrycia obecnie. Mam wrażenie, że lekką ręką wydaje publiczne pieniądze. Przedtem był pan zwolennikiem jednego wiceburmistrza, teraz ma pan dwóch i jest konflikt kompetencji - wnioskuje Marek Sanecki.
Artykuł aktualizowany podczas obrad.
Obrady sesji można oglądać na bieżąco tutaj:








Napisz komentarz
Komentarze